REKLAMA
Za dużo tych ocen?Do redakcji eDziecko.pl napisał pan Krzysztof (nazwisko do wiadomości redakcji), były nauczyciel z dużym doświadczeniem, który uważa, iż nadmierne ocenianie ma dla uczniów wiele negatywnych skutków zarówno psychologicznych, edukacyjnych, jak i społecznych. Jako pierwszy wymienia spadek motywacji do nauki. "Uczeń zaczyna uczyć się dla ocen, a nie z ciekawości czy chęci zrozumienia. Z czasem motywacja wewnętrzna zanika - liczy się tylko nagroda (dobra ocena) lub unikanie kary (zła ocena). Może pojawić się niechęć do szkoły i nauki" - pisał autor wiadomości.
Zobacz wideo
Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Coraz więcej stresuByły nauczyciel stwierdził też, iż częste kartkówki, sprawdziany i presja, by być najlepszym, powodują u uczniów napięcie. "Uczniowie mogą bać się popełniać błędy. Pojawia się presja społeczna - porównywanie wyników z innymi" - przyznał. W jego opinii szkolne oceny wpływają również na obniżenie pewności siebie. "Złe stopnie, choćby pojedyncze, przy dużej presji mogą powodować poczucie bycia gorszym. Dzieci zaczynają utożsamiać swoją wartość z cyfrą w dzienniku. Słabsi uczniowie czują, iż i tak nie osiągną sukcesu" - dodał autor wiadomości.Nauka "pod testy i sprawdziany"Były nauczyciel uważa, iż z myślą o otrzymaniu jak najlepszej oceny ze sprawdzianu lub kartkówki uczniowie w czasie nauki koncentrują się na tym, co będzie na sprawdzianie, a nie na długofalowym zrozumieniu. Powstają braki w myśleniu, analizie i kreatywności. "Strach przed oceną hamuje chęć zadawania pytań i próby rozwiązywania problemów po swojemu. Dzieci wybierają metody 'bezpieczne' zamiast eksperymentowania" - napisał. Wspomniał także o pogorszeniu relacji uczeń-nauczyciel (pedagog jest postrzegany jako osoba "rozliczająca", a nie wspierająca) o nadmiernej rywalizacji między uczniami (częstsze konflikty, porównywanie się i obniżone poczucie wspólnoty w klasie).Mniej ocen w szkołachNa koniec wiadomości autor podkreślił, iż w związku z powyższym warto byłoby zmniejszyć liczbę przedmiotów, z których wystawiana jest ocena, i określić przedmioty, z których nie byłaby ona wystawiana. "Wprowadzenie nowej oceny dla ucznia potęguje stres, jest niepotrzebna zarówno uczniom, jak i nauczycielom" - skończył swoją wiadomość pedagog.
A ty? Co sądzisz o wprowadzeniu przez MEN kolejnej oceny? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: ewa.rabek@grupagazeta.pl













