Zagrała w "Matyldzie" i "Stuleciu Winnych". Mało kto wie, iż mąż Urszuli Grabowskiej też jest znany

kobieta.gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Urszula Grabowska z mężem Adrianem Ochalikiem, Damian KLAMKA/East News


Urszula Grabowska nigdy nie narzekała na brak powodzenia u mężczyzn, ale mimo to jej serce od ponad dwóch dekad należy do Adriana Ochalika. Para poznała się jeszcze w czasie studiów i choć mają za sobą jedno burzliwe rozstanie, to dziś przekonują, iż nie mogą bez siebie żyć.
1996 rok był dla Urszuli Grabowskiej przełomowy i to nie tylko dlatego, iż otrzymała wymarzony indeks krakowskiej szkoły teatralnej. Gdy stała przed dziekanatem, oczekując na wywieszenie listy przyjętych studentów, w oko wpadł jej Adrian Ochalik. Zaczęli rozmowę, a później wspólnie świętowali swój sukces w pobliskim klubie wraz z innymi kolegami z grupy. Choć przez cały wieczór nie odstępowali się na krok, to ich kontakt urwał się na kolejne 2 miesiące. Odnowili go dopiero podczas obozu integracyjnego organizowanego tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego.


REKLAMA


Zobacz wideo Jej taniec rozpalił internet. " Kevin zapamięta swoją 19-letnią żonę" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Mąż Urszuli Grabowskiej też studiował aktorstwo. Rozstali się tuż po zaręczynach
Ochalik uchodził za jednego z najprzystojniejszych pierwszoroczniaków, ale zaloty starszych studentek nie robiły na nim żadnego wrażenia, bo już wtedy był po uszy zakochany w Urszuli. Dość gwałtownie skonfrontował ją z tą wiadomością, pytając, czy zostanie jego dziewczyną, a niedługo potem postanowił choćby się oświadczyć. Studenckie życie i natłok obowiązków nie sprzyjały jednak w budowaniu relacji, przez co sielanka nie trwała długo. Po pierwszych poważnych konfliktach stwierdzili zgodnie, iż chyba nie są sobie pisani i postanowili, iż rozstanie będzie najlepszą decyzją. gwałtownie okazało się, jak bardzo się mylili. – Przestaliśmy się spotykać. Dopiero wtedy zrozumiałam, ile on dla mnie znaczy – opowiadała aktorka na łamach "Pani".


Nie była jednak pewna, czy on wciąż czuje to samo, dlatego wymyśliła podstęp, by znów się do niego zbliżyć. Pewnego dnia poprosił, by udzielił jej korepetycji z języka angielskiego, na co on przystał bez namysłu. Gdy się spotkali, uczucia odżyły i od tamtej pory byli już nierozłączni. W czerwcu 2001 roku stanęli na ślubnym kobiercu, a zaledwie 3 lata później na świecie pojawił się ich jedyny syn Antonii.
Grabowska robiła karierę, a jej mąż zajmował się domem. Są razem już ponad ćwierć wieku
Początki małżeństwa Grabowskiej i Ochalika nie należały jednak do najłatwiejszych. Z synem mieszkali w niewielkim wynajmowanym pokoju w Domu Aktora na krakowskim Kazimierzu, skrycie marząc o własnym, przytulnym lokum. Gdy w końcu udało im się odłożyć na nie pieniądze, byli przeszczęśliwi. Zmiana miejsca zamieszkania wiązała się jednak z wieloma innymi rewolucyjnymi decyzjami, które zaczęły zachodzić w ich życiu.
Mąż Urszuli Grabowskiej też jest aktorem. Są razem od ponad ćwierć wieku Otwórz galerię
Ochalik, widząc, iż zaistnienie w branży niejako graniczy z cudem, porzucił marzenia o karierze i rozpoczął studia podyplomowe na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Potem pracował jako rzecznik prasowy Wisły Kraków, kierował biurem prasowym UJ, a od 2023 roku pełni też funkcję prezesa uniwersyteckiego Klubu Sportowego. – Cenię w nim ambicję, zaangażowanie, uczciwość życiową i zawodową oraz to, iż nie dąży do celu wszelkimi środkami – zachwycała się nim Grabowska w jednym z wywiadów.


Wielokrotnie podkreślała także, iż to właśnie jej mąż zajmował się wychowywaniem ich syna, podczas gdy ona spełniała swoje zawodowe ambicje na planach filmowych czy próbach do spektakli. – Żyłam w rozkroku, byłam potwornie przemęczona. Mąż bardzo mnie wspierał. Bez niego nie dałabym rady – wspominała w "Dzień Dobry TVN" czas, który spędziła w rozjazdach między Krakowem a stolicą. Dziś podkreśla jednak, iż to rodzina jest jej priorytetem, a kariera tylko dodatkiem do życia. – Uparcie podkreślam rolę rodziny w moim życiu, żeby za wszelką cenę zaczarować los – mówiła.
Idź do oryginalnego materiału