Zamieniłam się w prawdziwego Kopciuszka: mam tylko obowiązki, nikt mnie nie kocha!

newsempire24.com 1 dzień temu

Mam na imię Anna i chciałam podzielić się z Wami szczegółami mojego życia, mając nadzieję, iż dzięki temu poczuję się trochę lepiej.

Rozwód moich rodziców pozbawił mnie miłości matki i ochrony ojca. Zamieszkałam z dziadkami, którzy mnie nienawidzą.

Według nich, ich syn nie poświęca im tyle uwagi, odkąd się urodziłam. Dlatego zachowują się wobec mnie dość chłodno.

Aby pomóc swojej ukochanej córce, dziadkowie opiekują się również jej dziećmi, a mnie pozostawiają samą sobie, albo obarczają opieką nad młodszymi dziećmi…

Mam 15 lat i muszę być jak matka dla moich kuzynów, którzy mają 5 i 8 lat, sama nie wiedząc, co to znaczy matczyna miłość.

Cały dzień kręci się wokół kaprysów moich kuzynów.

Latem, kiedy nie jestem w szkole, spędzam cały ranek na pilnowaniu dzieci i upewnianiu się, iż nie zrobią sobie krzywdy ani niczego nie złamią.

Potem, gdy w końcu położę je na popołudniową drzemkę i uda mi się coś przekąsić, muszę posprzątać dom.

Dziadkowie uważają to za mój obowiązek. Zamieniłam się w prawdziwego Kopciuszka.

Przez to wszystko nie mam czasu dobrze przygotować się do szkoły. Kiedy potrzebuję czasu w naukę w trakcie roku szkolnego, babcia klnie i mówi mi, iż i tak nie będę niczym więcej niż służącą.

Wszystko to na mnie ciąży, więc chcę się uczyć i wyrwać z tego domu.

Nie mam przyjaciół, miłości…

Idź do oryginalnego materiału