Zdecydowali się na dziecko, spotkał ich hejt. Usłyszeli, iż w tym wieku to głupota

mamadu.pl 6 miesięcy temu
Zdjęcie: Ciąża po 35. roku życia niesie zwiększone ryzyko powikłań. fot. Kelly Sikkema/Unsplash


Dziś decyzję o ciąży coraz częściej pary podejmują dopiero po 30. roku życia, o ile w ogóle chcą mieć dzieci. W społeczeństwie przez cały czas pokutuje przeświadczenie, iż ciąża po 35. roku życia to błąd, za który zapłaci dziecko wychowywane przez starych rodziców. O to, czy rodzicielstwo po 38. r. ż. jest głupie, zapytał pewien użytkownik Reddita.


Rodzimy dzieci coraz później


Żyjemy w czasach, w których coraz mniej ludzi świadomie decyduje się na dzieci, a średnia wieku, w której kobiety zachodzą w pierwszą ciążę, jest coraz wyższa. W 2021 roku średnia wieku kobiety, która decydowała się na dziecko, w Unii Europejskiej wynosiła 29,7 lat. W 2022 i 2023 roku średnia wzrosła i wiele kobiet przyznawało, iż świadomą decyzję o macierzyństwie podejmuje dopiero po ukończeniu 30. roku życia.

Dodatkowo w naszym kraju problemem jest bardzo mała dzietność: w 2022 roku Główny Urząd Statystyczny odnotował najniższy odsetek urodzeń dzieci od czasów II wojny światowej. Z medycznego punktu wiedzenia decyzja o coraz późniejszym macierzyństwie nie zawsze jest dobra: po 35. roku życia każdą ciążę nazywa się późną, czyli tzw. ciążą geriatryczną.

Nazwa wiąże się z większym ryzykiem powikłań w trakcie trwania ciąży zarówno u matki, jak i u dziecka, które powoduje późny wiek kobiety. W społeczeństwie wciąż pokutuje przekonanie, iż późne macierzyństwo może być trudne. To ma jednak często sporo zalet.

Czy 38 lat to późno na ojcostwo?


O to, czy dobrym pomysłem jest decyzja o późnym rodzicielstwie, zapytał w portalu Reddit pewien mężczyzna. Oto fragment jego wypowiedzi: "Moja żona (34 lat) i ja (37 lat) nagle po 12 latach wspólnego życia zaczęliśmy często rozmawiać o dzieciach. Tak całkiem szczerze, moglibyśmy mieć dziecko za jakieś 18 miesięcy, bo poprosiłem żonę o to, byśmy poczekali do końca tego roku, zanim zaczniemy się starać o ciążę. W październiku kończę 38 lat […]. Nigdy wcześniej nie czułem się gotowy na bycie rodzicem".

W dalszej części wypowiedzi mężczyzna opisuje swoją sytuację życiową: mają z żoną pracę, hipotekę do opłacenia i dwa psy, ale posiadają własny dom, udaje im się odkładać pieniądze na konto oszczędnościowe. Ze słów autora wynika, iż do decyzji o dziecku podchodzą z partnerką wyjątkowo odpowiedzialnie i wiedzą też, iż sytuacja może ulec zmianie, kiedy już potomstwo pojawi się na świecie.

Dalej mężczyzna opowiada o tym, iż sam nie wie, czy to na pewno odpowiedzialne decydować się na dziecko w tym wieku. To szczególnie może być trudne, kiedy później, będąc w wieku 56 lat, będzie trzeba mierzyć się z problemami dotyczącymi 18-letniego dziecka. Przyznaje też, iż nie chce być postrzegany jako dziadek dziecka, które jest jego synem czy córką. Mężczyzna zapytał o zdanie użytkowników portalu i poprosił o osobiste spojrzenie z ewentualnymi historiami innych rodziców, którzy zdecydowali się na dzieci w podobnym wieku. Pod jego postem rozgorzała dyskusja.

Niektórzy decydują się później


Wypowiedziało się tyle samo zwolenników, co przeciwników późnego rodzicielstwa. Wielu użytkowników Reddita przyznało, iż przecież 38 lat – o ile uda się od razu zajść w ciążę – wcale nie jest aż tak późnym rodzicielstwem. Osoby w tym wieku to są przez cały czas w pełni sił (kobieta jest przecież jeszcze młodsza), które są w stanie zapewnić opiekę i bezpieczeństwo dziecku.

Pojawiły się też głosy, iż w dzisiejszym świecie, kiedy są też różne medyczne możliwości, na dzieci decydują się przecież także ludzie będący już po 40. I to też wydaje się być w porządku. Wielu użytkowników zapewniło go, iż dzięki późniejszemu wiekowi jest bardziej świadomy, odpowiedzialny, stabilny emocjonalnie i finansowo. Niektórzy napisali również o swoim doświadczeniu z perspektywy późnych dzieci.

Jeden z komentarzy brzmiał: "Moi rodzice zdecydowali się na mnie w jeszcze starszym wieku. Nie odczuwam tego w negatywny sposób. Z wami też będzie dobrze". Wniosek z wypowiedzi jest jeden: jeżeli pragniecie dziecka i czujecie się na nie gotowi, nie wahajcie się. 38 lat (lub 34 w przypadku żony autora) to wcale nie jest za późno na rodzicielstwo. Nie oznacza też, iż ryzyko powikłań w ciąży geriatrycznej musi dotyczyć tego konkretnego przypadku.

Pojawiły się również głosy sprzeciwu, najczęściej opierające się na tym, iż w tym wieku trudniej jest podołać fizycznie, a rodzice bywają bardziej zmęczeni opieką nad dzieckiem. Niektórzy byli jednak zdania, iż dorastanie ze starszymi rodzicami wcale nie musi być stygmatyzujące, szczególnie w obecnych czasach, kiedy wszyscy żyjemy dłużej i czujemy się młodzi. A jakie jest wasze zdanie? Czy decyzja o dziecku po 35. roku życia to głupota, jak nazywa ją autor postu na portalu Reddit?

Idź do oryginalnego materiału