Zmiana w przepisach. Ten lek nauczyciel musi podać. "Pojawia się niepewność"

gazeta.pl 4 godzin temu
Jak powinien zachować się nauczyciel, gdy zobaczy, iż uczeń doznał np. wstrząsu anafilaktycznego? Okazuje się, iż regulują to przepisy, które zmieniły się kilka miesięcy temu. Niestety wielu nauczycieli boi się prawidłowo reagować.W maju tego roku weszła w życia znowelizowana ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Zgodnie z nowymi przepisami nauczyciel w ramach udzielania pierwszej pomocy może też podać leki na receptę.
REKLAMA


Pierwsza pomoc ograniczała się do leków dostępnych bez recepty. Problem polegał na tym, iż najważniejsze leki ratujące życie – salbutamol (przy astmie) czy adrenalina (przy wstrząsie anafilaktycznym) – są dostępne tylko na receptę. Nauczyciel udzielający pierwszej pomocy może zatem podać też leki przepisane uczniowi przez lekarza i dostarczone do szkoły przez rodziców, ratujące życie w sytuacjach nagłych- czytamy na stronie prawnikoswiatowy.pl.


Zobacz wideo


Marcin Józefaciuk: Nauczyciele nie tylko chcą pieniędzy, oni chcą godnych warunków pracy


Nauczyciele boją się podawać lekiNauczyciel nie ponosi odpowiedzialności karnej za podanie leku, jeżeli ma dobre intencje i zrobi to w ramach pierwszej pomocy.Europejska Rada Resuscytacji mówi, iż najwięcej osób umiera we wstrząsie anafilaktycznym dlatego, iż nie dostają adrenaliny na czas. Stąd tak ważne jest, żeby oswoić się z tym tematem, zrozumieć, jak działa adrenalina, kiedy ją podać i jak ją podać.– mówi w instruktażu "Klik ratuje życie" przygotowanym przez Fundację Allergia Ane Piżl, ratownica medyczna, cytowana przez portal strefaedukacji.pl.


Nauczyciele boją się podawać leki ratujące życie Shutterstock, autor: Gala Kovalchuk


Mimo to wielu nauczycieli obawia się interwencji np. w przypadku wstrząsu i ogranicza swoje działania przede wszystkim do wezwania pogotowia. Jak podaje Kancelaria Prawa Oświatowego, pedagodzy boją się przede wszystkim odpowiedzialności za błąd medyczny.Brak szkoleń dla nauczycieli potęguje ich strachProblemem jest to, iż w wielu szkołach pedagodzy nie mają żadnych profesjonalnych szkoleń, jak reagować w sytuacji zagrożenia, jak podawać np. adrenalinę czy inne leki podające życie. Stąd obawiają się to zrobić.Podanie adrenaliny jest proste jak kliknięcie długopisem. Adrenalinę należy podać w udo (można przez spodnie) gdy obserwujemy gwałtownie i gwałtowne rozwijającą się reakcję alergiczną - wstrząs anafilaktyczny- wyjaśnia Joanna Kuczyńska z Fundacji Allergia w rozmowie z dziennikarzem serwisu strefaedukacji.pl. - Adrenalina w autowstrzykiwaczu (EpiPen) zawiera odmierzoną dawkę leku i zostało skonstruowane w taki sposób, żeby mógł je podać każdy człowiek, będący świadkiem wstrząsu anafilaktycznego, również nauczyciele i nauczycielki - dodaje.Warto pamiętać, iż zgodnie z art. 162 par. 1 Kodeksu karnego osoba, która nie udzieli pomocy komuś, komu grozi niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, i która może to zrobić bez narażania siebie i innych, podlega karze więzienia do 3 lat.


Czy wiedziałeś/aś, iż nauczyciel ma prawdo podać dziecku leki ratujące życie? Uważasz, iż pedagodzy powinni mieć zapewnione szkolenia w tym zakresie? A może sam/a jesteś nauczycielką i wizja podania np. adrenaliny dziecku Cię przeraża? Napisz do nas: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl.
Idź do oryginalnego materiału