Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż zmiany w organizacji nauki religii, wprowadzone przez ministerstwo edukacji w lipcu, są niezgodne z konstytucją. Chodzi o rozporządzenie dotyczące prowadzenia lekcji religii w szkołach w grupach dzieci z różnych klas i oddziałów.
Zmiany minister ws. lekcji religii niezgodne z konstytucją. Orzeczenie TK
Zgodnie z wydanym w lipcu rozporządzeniem minister edukacji Barbary Nowackiej, którego przepisy weszły w życie 1 września, dyrektor szkoły (przedszkola) może połączyć w grupę dzieci z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów z osobami z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmioro dzieci.
ZOBACZ: Mniej godzin religii w szkołach. Polska Cerkiew z ostrym sprzeciwem
Rozporządzenie zaskarżyła do TK I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska, która zarzuciła m.in. iż narusza ono konstytucyjną zasadę "konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a Kościołami" oraz jest ono niezgodne z ustawą o systemie oświaty, bo określa warunki i sposób organizacji nauki religii w sposób niezgodny z treścią delegacji ustawowej, a to łamie m.in. konstytucyjne przepisy regulujące wydawanie rozporządzeń.
Orzeczenie TK ws. lekcji religii
TK orzekł, iż rozporządzenie jest niezgodne z przepisem ustawy o systemie oświaty, mówiącym, iż minister edukacji określa w drodze rozporządzenia warunki organizacji nauki religii w porozumieniu z władzami kościołów i związków wyznaniowych. Rozporządzenie zostało wydane na podstawie tego przepisu.
TK uznał, iż rozporządzenie łamie ten przepis w związku z zapisami konstytucji mówiącymi m.in., iż "rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie" oraz konstytucyjnymi zasadami, iż "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym" a "organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa". Trybunał postanowił umorzyć sprawę w pozostałym zakresie.
ZOBACZ: Zapytali Polaków o religię w szkołach. Wyniki nie są oczywiste
W uzasadnieniu sędzia sprawozdawca prof. Krystyna Pawłowicz mówiła m.in., iż wnioskodawca podniósł ogólny zarzut niedochowania przez ministra edukacji konstytucyjnego i ustawowego trybu wymaganego dla wydania tego rozporządzenia oraz niezgodność z zasadą demokratycznego państwa prawnego i zasadą legalizmu.
"Dokonana w tej sprawie przez Trybunał Konstytucyjny negatywna ocena przesądziła o niezgodności z konstytucją i ustawą o systemie oświaty rozporządzenia ministra edukacji z 26 lipca 2024 r. w całości" - powiedziała sędzia Pawłowicz. Dodała, iż minister edukacji m.in. nie spełnił wymogu działania w porozumieniu z przedstawicielami kościołów i związków wyznaniowych wydając decyzję jednostronnie, ignorując stanowiska przedstawicieli Kościoła katolickiego i innych kościołów i związków wyznaniowych.