Zmiany w szkołach. Duchowni postawili MEiN warunek. Chodzi o jedną godzinę religii

gazeta.pl 9 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl


Dyskusji dotyczących lekcji religii ciąg dalszy, jednak okazuje się, iż pojawiło się światełko w tunelu. W minionym tygodniu odbyło się już kolejne spotkanie przedstawicieli Konferencji Episkopatu Polski (KEP) i rządu, podczas którego dyskutowano nad szkolnymi katechezami. Czy udało się dojść do porozumienia?
Jak na razie nie ma oficjalnych postanowień w sprawie lekcji religii w szkołach, jednak okazuje się, iż porozumienie w tej sprawie może być kwestią czasu. Jeden z członków rządu przekazał redakcji "Gazety Wyborczej" nieoficjalne informacje na temat spotkania KEP i członków rządu. Według jego relacji duchowni domagali się wprowadzenia obowiązkowych lekcji religii lub etyki dla wszystkich uczniów. Jednak w miarę trwania rozmów mieli wycofać się ze swoich żądań. Czy kompromis jest możliwy? Przedstawiciele KEP są otwarci na propozycje Barbary Nowackiej, ale podali jeden warunek.

REKLAMA







Zobacz wideo Czy religia powinna wyjść ze szkół? [SONDA]



Dyskusja na temat lekcji religii. Czy dojdzie do porozumienia?
Przedstawiciele KEP według nieoficjalnych doniesień mieli zaakceptować pomysł, by szkolna katecheza odbywała się raz w tygodniu. Jednak w tej sprawie pojawiły się także pewne żądania. Mowa o przesunięciu terminu wejścia zmian. Biskupi chcą, by weszły one do szkół dopiero od września 2026 roku. Opóźnienie wdrożenia reformy ma wynikać z konieczności przygotowania zmian w podstawie programowej oraz podręcznikach, które muszą zostać dostosowane do modyfikacji w planach lekcji.
Aktualnie lekcje religii w szkołach publicznych są dobrowolne i realizowane są dwa razy w tygodniu, natomiast liczba godzin etyki w tygodniu ustalana jest przez dyrektora szkoły. Wynika to z faktu, iż coraz więcej uczniów rezygnuje ze szkolnych katechez. Katolicka Agencja Informacyjna podaje, iż w dużych miastach w Polsce średnio 60-70 proc. uczniów szkół podstawowych bierze udział w lekcjach religii, natomiast w liceach jest to już tylko średnio 15-30 proc. uczniów.


Ostateczna decyzja ma należeć do Tuska
Spotkanie przedstawicieli rządu i biskupów z KEP przebiegało w spokojnej atmosferze. Każda ze stron nastawiona była na merytoryczną dyskusję i znalezienie odpowiedniego porozumienia. "W czasie dyskusji z udziałem ekspertów z obu stron podjęto merytoryczny dialog i poszukano rozwiązań, które byłyby możliwe do zaakceptowania przez obie strony" – poinformowało MEN w swoim oświadczeniu. W sprawie dalszych szczegółów zaplanowano kolejne spotkanie.
Jednak jak informuje "Wyborcza" ostateczna decyzja co do lekcji religii w szkołach ma należeć do rządu. Rozporządzenie w tej sprawie ma zostać rozpatrzone na jednym z najbliższych posiedzeń rządu, które odbędzie się jeszcze przed końcem roku.
Idź do oryginalnego materiału