Organizacja roku szkolnego w Polsce wygląda praktycznie tak samo i w tej kwestii brak jakichkolwiek zmian. Mamy więc 10 miesięcy nauki od początku września do końca trzeciego tygodnia czerwca, dodatkowo dwa miesiące wakacji, ferie zimowe, które realizowane są dwa tygodnie i jeszcze kilka długich weekendów. To się może jednak niedługo zmienić. Wielu wskazuje, iż uczniowie i nauczyciele są przemęczeni i potrzebują więcej czasu w regenerację i odpoczynek, stąd pomysł, by wprowadzić więcej dni wolnych. Jak by to miało wyglądać?
REKLAMA
Zobacz wideo Fundacja Piotra Głowackiego ma misję. W tle wspinaczka i program dla szkół [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Badania są jednoznaczne: przemęczenie
Badania przeprowadzone przez pracowników naukowych Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego potwierdzają fakt, iż duża część nauczycieli jest wyczerpana emocjonalnie i fizycznie. Potrzebują coraz więcej czasu, by zrelaksować się po całym dniu w pracy. - Wielu nauczycieli, z którymi rozmawiam, zwraca uwagę, iż okres nauki od początku roku szkolnego do Bożego Narodzenia jest zbyt długi i obciążający. Mówią, iż już pod koniec listopada czują się jak po przebiegnięciu maratonu - mówi Karolina Pol, dyrektorka Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli EduKaPol Szkolenia, cytowana przez portalsamorzadowy.pl.
Podobnie jest z uczniami. Są przebodźcowani, zmęczeni i przeładowani obowiązkami. Wypatrują przerwy od nauki, która ma nadejść dopiero za jakiś czas. I to właśnie z tego powodu do Ministerstwa Edukacji Narodowej trafiają kolejne postulaty dotyczące reorganizacji roku szkolnego m.in. poprzez wprowadzenie tzw. ferii jesiennych i podziału roku szkolnego na trzy semestry (taki podział funkcjonuje np. w Danii i Holandii).
Ferie jesienne w październiku i listopadzie? MEN rozważa sprawę
Ze strony MEN, póki co brak jednoznacznych deklaracji i konkretnych zapewnień. Jednak to nie znaczy, iż pomysł podziału roku szkolnego na trzy semestry został odrzucony. Resort edukacji ma sprawę przeanalizować, a same ferie jesienne miałyby przypadać na przełomie października i listopada, obejmując dodatkowy czas wolny w okresie Święta Wszystkich Świętych. W sumie byłaby to przerwa trwająca pięć dni.
- Za wprowadzeniem ferii jesiennych oprócz dobrostanu dzieci powinien przemawiać też komfort nauczycieli. Większość z nich czuje się bowiem przeciążona obowiązkami - biurokracją, godzinami lekcyjnymi oraz obowiązkami, które nie wchodzą w tzw. godziny tablicowe - podkreśla Karolina Pol, dyrektorka Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli EduKaPol Szkolenia, cytowana przez portalsamorzadowy.pl.
Na konkretne działania ze strony resortu edukacji musimy jeszcze chwilę poczekać. A jakie jest Wasze zdanie? Czy trzy semestry w roku i dodatkowe ferie jesienne pomogłyby walczyć z przemęczeniem nauczycieli i uczniów?