Starożytny Egipt fascynuje wiele osób i jednocześnie wciąż skrywa wiele do odkrycia. Tym razem zaskoczeniem okazała się najmniejsza i najmłodsza z trzech piramid w Gizie, piramida Mykerinosa. Naukowców już od jakiegoś czasu intrygował jej jeden aspekt. Teraz być może w końcu uda im się potwierdzić hipotezę sprzed sześciu lat. Było to możliwe dzięki wykorzystaniu różnych nowoczesnych metod badawczych.
REKLAMA
Zobacz wideo Niecodzienne znalezisko w samym centrum miasta. Ma ponad 500 lat. Zobaczyliśmy je z bliska
Piramida Mykerinosa w środku skrywa dwie komory. To może potwierdzić hipotezę naukowców
Wspomnianego odkrycia dokonali naukowcy z Uniwersytetu Kairskiego i Monachijskiego Uniwersytetu Technicznego, współpracujący w ramach programu badawczego ScanPyramids. Program obejmuje m.in. słynne piramidy w Gizie, czyli zespół historycznych budowli obejmujący dwie największe piramidy zbudowane w starożytnym Egipcie (piramidę Cheopsa i piramidę Chefrena) oraz mniejszą piramidę Mykerinosa. Już w 2023 roku udało im się odkryć nieznany wcześniej korytarz w piramidzie Cheopsa. Tym razem natomiast przyjrzano się najmniejszej konstrukcji. Jak podaje niemiecka uczelnia w oficjalnym komunikacie, w piramidzie wykryto dwie anomalie w postaci pustych komór znajdujących się za gładką fasadą od wschodu. Może to potwierdzać istnienie dodatkowego wejścia.
Zobacz też: Ma 3,5 km wysokości i widać go z kosmosu. Wyznaczono nagrodę, by w końcu poznać jego twórcę
Potwierdzenie obecności komór było możliwe dzięki nieinwazyjnym metodom badawczym z wykorzystaniem georadaru, ultradźwięków i tomografii elektrooporowej. Znajdują się one na głębokości 1,4 metra i 1,13 metra za zewnętrzną fasadą, a ich wymiary to odpowiednio metr wysokości i 1,5 metra szerokości oraz 0,9 metra wysokości i 0,7 metra szerokości. Co to oznacza z punktu widzenia nauki?
Piramida faraona Mykerinosa to dowód na potrzebę dalszych badań. Piramidy w Gizie wciąż są tajemnicą
Hipotezę na istnienia ukrytego wejścia do piramidy Mykerinosa wysnuł już w 2019 roku badacz Stijn van den Hoven. najważniejsze przy tym były gładkie kamienie na fasadzie po stronie wschodniej. Podobne znajdują się bowiem tylko w jeszcze jednym miejscu na piramidzie: przy jedynym wejściu do konstrukcji, po stronie północnej.
Opracowana przez nas metodologia badań pozwala na wyciągnięcie bardzo precyzyjnych wniosków na temat natury wnętrza piramidy bez uszkadzania cennej struktury. Hipoteza o drugim wejściu jest bardzo prawdopodobna, a wyniki przybliżają nas o krok do jej potwierdzenia
- stwierdził profesor Christian Grosse, cytowany przez Monachijski Uniwersytet Techniczny. Z entuzjazmem do odkrycia podeszły także osoby niezwiązane z nim bezpośrednio. Profesor egiptologii na Uniwersytecie Harvarda Peter Der Manuelian stwierdził, iż "to niezwykle interesujące odkrycie, które pokazuje, iż wciąż musimy dowiedzieć się wiele na temat piramid w Gizie".
Mam nadzieję, iż dalsze badania pozwolą nam dowiedzieć się więcej o znaczeniu tych pustych przestrzeni, niezależnie od tego, czy stanowią one anomalię budowlaną, część drugiego wejścia czy coś innego
- stwierdził Der Manuelian, cytowany przez portal Live Science. Omówione odkrycie zostało opisane szczegółowo w czasopiśmie "Nondestructive Testing & Evaluation International (NDT & E International)".
Źródło: tum.de, livescience.com
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.













