Zrobiła dla dziecka alternatywną piaskownicę. Rodzice biją na alarm: Stwarzasz ogromne ryzyko

gazeta.pl 6 godzin temu
Katy Birkelbach opublikowała w sieci pomysł na alternatywę dla klasycznej piaskownicy i wywołała ogromne zamieszanie. Rodzice twierdzą, iż to, co zaproponowała, jest skrajnie niebezpieczne dla małych dzieci.
Rodzice małych dzieci bardzo często wykorzystują internet nie tylko do tego, aby zaczerpnąć porady dotyczącej opieki nad najmłodszymi i podzielić się swoimi doświadczeniami dotyczącymi rodzicielstwa, ale także szukają tanich i sprytnych pomysłów na zorganizowanie dzieciom wolnego czasu. Katy Birkelbach podzieliła się w sieci swoim pomysłem na stworzenie alternatywy dla tradycyjnej piaskownicy i wywołała istną burzę w sekcji komentarzy. O ile część rodziców z entuzjazmem przyjęła jej pomysł, to bardzo wielu z nich podkreśliło, iż jest skrajnie niebezpieczny. Sprawdźcie, co wywołało aż tak duże zamieszanie.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Patrycja Sołtysik reaguje na komentarze, o różnicy wieku dzielącej ją z mężem. "Mówili, iż złapałam go na dziecko"


Wymyśliła alternatywę dla klasycznej piaskownicy. Miała dość nieustannego bałaganu w domu
Katy Birkelbach jest przedsiębiorczą mamą dwójki dzieci, Cape'a i Quinna. Ma własną markę ze strojami fitness i pracuje także jako pilotka. Jej konto na Instagramie śledzi ponad 330 tys. obserwatorów. W sieci pokazuje swoją codzienność z dziećmi i dzieli się poradami dotyczącymi macierzyństwa. Jedna z jej ostatnich rolek wywołała ogromne zamieszanie. Katy przyznała, iż jej dzieci uwielbiają bawić się w piaskownicy, ale miała dość nieustannego bałaganu i sprzątania piasku, który maluchy wnosiły na stopach i roznosiły po każdej części domu. Influencerka piaskownicę swoich dzieci wypełniła więc ziarnami kukurydzy i jak sama przyznała, sposób okazał się strzałem w dziesiątkę. Jej dzieci uwielbiają nową zabawkę. Nagranie zostało wyścielone już ponad 15 milionów razy i gwałtownie stało się viralem.
Kukurydza albo nic. Wiecie, jak bardzo byłam podekscytowana tym pomysłem? Prawdopodobnie dlatego, iż nienawidzę piasku. Mój syn to pokochał i spędza codziennie kilka godzin na zabawie
- czytamy w opisie. Katy podkreśliła, iż pomysł bardzo dobrze się sprawdzić a jej dzieci mają wiele frajdy z takiej formy zabawy. Spora część rodziców entuzjastycznie zareagowała na udostępnione w sieci nagranie, ale pojawiły się także zaniepokojnoe głosy.


Kukurydza zamiast piasku? Rodzice biją na alarm: to grozi zadławieniem
W sekcji komentarzy część z rodziców przyznała, iż wie z własnego doświadczenia, jak drobne ziarna kukurydzy potrafią być niebezpieczne dla dzieci. Wspomnieli m.in. o ryzyku zadławienia się lub włożenia ich do nosa.
Bałabym się, iż dziecko włoży ziarenko do uszu lub nosa. To niebezpieczne.
W przypadku tak małych dzieci zabawa drobnymi elementami wiąże się z ryzykiem zadławienia. Znam tego typu historie od innych rodziców i bardzo bym uważała na twoim miejscu.
jeżeli dziecko włoży ziarenko do buzi, może się zadławić. To zbyt duże ryzyko. Wolę już piasek niż kukurydzę
- czytamy.


Jedna z komentujących osób zwróciła uwagę, iż kiedyś klęczenie na kukurydzy było metodą kary, więc siedzenie na twardych ziarenkach może być dla dzieci nieprzyjemne i bolesne. Podkreślono także, iż jeżeli piaskownica rozłożona jest w ogrodzie, to przez obecność ziarenek może przyciągać gryzonie. Co sądzicie o tego typu pomyśle? Zapraszamy do udziału w sondzie.
Idź do oryginalnego materiału