7 przykrych myśli w głowie dziecka. Tak się czuje, gdy rodzic krzyczy

mamadu.pl 2 godzin temu
Krzyk w domu wydaje się czasem najprostszą metodą, żeby coś przyspieszyć albo wymusić posłuszeństwo. Rodzic podnosi głos, dziecko zamiera – i to na chwilę działa. Ale w środku, w głowie dziecka, pojawiają się myśli, których nie wypowie na głos, a które zostają z nim na długo.


Co naprawdę słyszy dziecko, gdy rodzic krzyczy?


Krzyk w domu to coś, co większości rodziców zdarza się częściej, niż chcieliby przyznać. Wracamy zmęczeni, spieszymy się, jesteśmy przeładowani obowiązkami i nagle mała rzecz – rozlane mleko, nieodrobione lekcje, wieczne "zaraz" – staje się iskrą. Głos podnosi się sam, a w nas rośnie poczucie, iż inaczej dziecko nas nie posłucha.

Na chwilę krzyk działa – dziecko zamiera, przestaje dyskutować, robi to, czego chcemy. Nam wydaje się, iż "wreszcie zrozumiało". Ale to tylko złudzenie. W środku, w głowie

dziecka, dzieje się wtedy coś zupełnie innego.

Zamiast lekcji czy porządku zostają emocje – strach, wstyd, poczucie winy. I to właśnie one kształtują jego obraz nas i samego siebie. Dlatego warto zatrzymać się na chwilę i spojrzeć na sytuację oczami dziecka.

Oto 7 myśli dziecka, gdy rodzic krzyczy. Niektóre wydają się oczywiste, inne bolą bardziej, niż jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić. A numer 4 naprawdę rozrywa serca.

1. "Boje się"


Pierwsza, najbardziej instynktowna reakcja. Krzyk to dla dziecka zagrożenie – jakby dom nagle przestawał być bezpiecznym miejscem. Może nie zrozumieć treści słów, ale ton głosu wbija się w ciało jak sygnał alarmowy. Strach sprawia, iż dziecko zamiera albo ucieka, zamiast słuchać.

2. "Nie rozumiem, co zrobiłem źle"


Dziecko często słyszy krzyk nie w momencie, kiedy rozumie swoje przewinienie, tylko wtedy, gdy rodzicowi pękają nerwy. Wtedy zamiast nauki przychodzi poczucie zagubienia. Myśl: "Co ja zrobiłem, iż mama czy tata tak krzyczą?" nie daje spokoju, bo nie zawsze znajduje odpowiedź.

3. "To moja wina"


Nawet jeżeli powód krzyku jest błahy, dziecko często bierze na siebie pełną odpowiedzialność. Zaczyna myśleć, iż to ono "jest złe", iż zawsze robi coś źle, iż zawodzi. I w tym właśnie tkwi największy dramat – krzyk uderza nie tylko w zachowanie, ale w samo poczucie wartości.

4. "Rodzic mnie nie kocha"


To ta myśl, która boli najbardziej. Dziecko nie odróżnia: "złoszczę się na twoje zachowanie" od "nie akceptuję ciebie". Słysząc podniesiony głos, czuje, iż traci miłość i

bliskość. Dla dorosłego to tylko chwilowa reakcja, dla dziecka – fundament świata, który nagle się kruszy.

5. "Lepiej milczeć"


Krzyk uczy jednego – iż lepiej się nie odzywać, żeby nie prowokować kolejnej fali. Dziecko zamyka się w sobie, przestaje mówić o tym, co czuje, o tym, co przeżyło. A to z kolei odcina je od rodzica dokładnie wtedy, gdy najbardziej potrzebuje bliskości.

6. "Muszę być idealny"


Niektóre dzieci reagują na krzyk obsesją poprawności. Zaczynają starać się na siłę, by nigdy nie popełnić błędu, by zawsze przewidywać, co może zdenerwować rodzica. To nie jest rozwój, tylko lęk przed kolejną burzą. Perfekcjonizm rodzi się właśnie w takich momentach.

7. "Nie chcę być taki jak oni"


Dziecko w środku składa sobie cichą obietnicę: "Ja tak nie będę krzyczeć”. Ale jednocześnie nosi w sobie złość i poczucie krzywdy. Paradoksalnie, właśnie to doświadczenie często sprawia, iż powiela schemat w dorosłym życiu – bo nie miało innego wzorca komunikacji.

Krzyk nie wychowuje. Krzyk rani


Rodzice krzyczą nie dlatego, iż nie kochają swoich dzieci, tylko dlatego, iż są zmęczeni, sfrustrowani, przytłoczeni. Ale dla dziecka to rozróżnienie nie istnieje. Ono słyszy tylko ton głosu i widzi twarz pełną złości. To zostaje na długo, choćby jeżeli my zapomnimy o całej sytuacji po kilku minutach.

Krzyk nie uczy – krzyk zamyka. Zamyka dziecko w sobie, zamyka drogę do rozmowy, zamyka dom przed ciepłem. A my przecież chcemy, żeby dzieci wracały do nas z ufnością, a nie ze strachem.

Dlatego zanim podniesiemy głos, warto pomyśleć, jakie myśli pojawią się w tej małej głowie – bo te myśli potrafią zostać z dzieckiem na całe życie.

Idź do oryginalnego materiału