- Mój dziewięciolatek odkurza, podlewa kwiaty, sortuje pranie i wkłada naczynia do zmywarki. Poza tym oczywiście sprząta w swoim pokoju. Jego młodsza o cztery lata siostra na razie tylko sprząta zabawki i odnosi po jedzeniu naczynia do kuchni - mówi w rozmowie eDziecko Karina (nazwisko do wiadomości redakcji). Na pytanie, czy to nie za dużo, mówi: - Nie. Mogliby robić więcej, ale nie mam do tego cierpliwości. Często ich pomoc wiąże się z tym, iż to ja mam więcej roboty - muszę pomóc, przypilnować, czasem po tej całej pomocy posprzątać - śmieje się.
REKLAMA
Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Czy polskie dzieci mają obowiązki domowe?
Z raportu "Czy obowiązki domowe mają płeć?", który powstał na podstawie wyników badania opinii publicznej zleconego przez Grupa INCO S.A, wynika, iż 71 proc. rodziców angażuje swoje pociechy w obowiązki domowe lub zamierza to robić, gdy będą nieco starsze. 3 proc. badanych stwierdziło, iż dzieci nie powinny pracować i sprzątać, a jedynie się bawić, a 26 proc. respondentów nie ma na ten temat zdania.
A czym w domu zajmują się dzieci? 81 proc. badanych rodziców wymaga od nich pomocy w sprzątaniu, 60 proc. oddelegowuje je do wynoszenia śmieci, a 56 proc. oczekuje częściowego wyręczenia w opiece nad młodszym rodzeństwem. Czy to nadużycie? Raczej nie. Kwestie obowiązków małoletnich domowników reguluje choćby kodeks rodzinny i opiekuńczy. Artykuł 91 mówi wprost: "Dziecko, które pozostaje na utrzymaniu rodziców i mieszka u nich, jest obowiązane pomagać im we wspólnym gospodarstwie".
Dlaczego warto to robić?
Zachęcanie dzieci do wykonywania prostych obowiązków domowych i egzekwowanie tego, od najmłodszych lat uczy dzieci samodzielności i poczucia odpowiedzialności. Ale to nie wszystko.
- Wykonywanie prostych zadań domowych, takich jak sprzątanie pokoju czy wynoszenie śmieci, sprzyja nauce organizacji czasu, pracy w grupie oraz konsekwencji działań. To także budowanie poczucia przynależności - angażowanie dzieci w codzienne obowiązki domowe może pomóc im poczuć się ważnymi i potrzebnymi członkami rodziny oraz wspólnoty domowej - mówi Sylwia M. Bartczak, psycholożka z Centrum Medycznego Enel-med. Dodaje, iż prace domowe mogą być również okazją do budowania relacji między rodzicami a dziećmi oraz między rodzeństwem.
Nagradzać, czy nie?
- Za wywiązanie się z domowych obowiązków zawsze chwalę dzieci, ale nigdy ich niczym za to nie nagradzam. W końcu to obowiązki. Mnie też nikt nie nagradza za zmywanie, prasowanie, czy mycie okien, a ich taty za koszenie trawy lub gotowanie - mówi Karina. - Wyjątkiem są takie nietypowe zadania np. zgrabienie liści w ogrodzie lub odkurzenie samochodu. Czasem w nagrodę pozwalam dłużej niż zwykle pooglądać bajki lub pograć w gry - dodaje. A spytana o to, czy płaci dzieciom za wykonywanie niektórych prac, mówi zdecydowanie: Nie. gwałtownie by się do tego przyzwyczaili i oczekiwaliby potem tego za każdym razem.
Ze wspomnianego badania wynika, iż 13 proc. rodziców płaci dzieciom za wykonywanie obowiązków domowych. Sylwia M. Bartczak uważa, iż to nie najlepszy pomysł. - Nagroda finansowa może zmienić motywację dziecka do wykonywania obowiązków domowych. Zamiast wykonywać zadania z poczucia obowiązku, odpowiedzialności lub satysfakcji z własnych osiągnięć, dziecko może skupić się na uzyskaniu nagrody pieniężnej - mówi. Uważa też, iż może to prowadzić do rywalizacji między dziećmi o uzyskanie większej ilości pieniędzy. - To może wpływać na relacje między rodzeństwem oraz na atmosferę w domu - dodaje. Uważa też, iż skupienie się na nagrodach finansowych może ograniczyć rozwój innych ważnych wartości u dziecka, takich jak szacunek do pracy czy poczucie obowiązku.
A jak jest u ciebie w domu? Jakie obowiązki ma twoje dziecko? Daj znać w komentarzu.
