Niedawno opisywaliśmy historię uczennicy trzeciej klasy szkoły podstawowej. Dziewięciolatka dostała jedynkę ze sprawdzianu. I chociaż dzieci w tym wieku powinny być oceniane opisowo, to nauczycielka woli stare metody i używa cyfr.
REKLAMA
Wychowawczyni mówi dzieciom liczbowe oceny, chociaż w pierwszych klasach szkoły podstawowej nie ma jedynek i nie ma szóstek. Nauczycielka, zamiast powiedzieć dzieciom, iż trzeba jeszcze poćwiczyć, bo sporo osób ma problemy itp., wymieniła przy całej klasie, kto dostał jedynki. I na tych osobach nich się głównie skupiła. Jak córka mi o tym opowiadała, aż się zagotowałam. Gdy dodała 'mamo, Kasia tak bardzo płakała', myślałam, iż sama się z tej złości rozpłaczę. Jak tak można?
- opowiadała nasza czytelniczka i dodaje, iż jej córka bardzo przeżywała płacz koleżanki i jej niską ocenę. (Całość przeczytasz tutaj: Sceny na polskim w 3. klasie podstawki. "Mamo, Kasia tak bardzo płakała").
Zobacz wideo Czy w polskiej szkole muszą być oceny? "Można w inny sposób ocenić ucznia niż liczbą"
Psycholożka: to może mieć niekorzystny wpływ na dziecko
O zdanie na temat opisanej sytuacji zapytaliśmy psycholożkę Annę Czarnecką. Ekspertka przyznaje, iż zjawisko jest nie tylko niepokojące, ale i zarazem bardzo szkodliwe dla dziecka.
Tego typu sytuacje mogą mieć niekorzystny wpływ na emocje i poczucie własnej wartości dziecka, szczególnie czasie intensywnego rozwoju emocjonalnego i społecznego w pierwszych latach edukacji szkolnej. Dzieci w tym wieku są bardzo wrażliwe na opinie innych, zwłaszcza rówieśników. Publiczne ogłaszanie ocen, szczególnie negatywnych, może prowadzić do poczucia wstydu i poniżenia
- wyjaśnia. - Dziecko, które słyszy, iż dostało jedynkę przed całą klasą, może odczuwać silny stres, co może wpływać na jego samopoczucie i chęć do nauki. Tego typu praktyki mogą także skutkować nasileniem lęku przed szkołą i przed sytuacjami ekspozycji społecznej. Co więcej, dziewięciolatki dopiero uczą się radzić sobie z porażkami. Jedynka, ogłoszona publicznie, może utrwalić w dziecku przekonanie, iż jest "gorsze" lub "nieudolne" - dodaje.
Dziecko, szkoła (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl
Ekspertka zwraca uwagę na to, iż u dziecka, które czuje się poniżone przed całą klasą, kolegami i koleżankami, może dojść do obniżenia poczucia własnej wartości i niechęci do nauki. Zwraca jednak uwagę, iż "odczytywanie ocen na forum jest zgodne z przepisami i nie narusza RODO, to publiczne komentowanie ocen może prowadzić do wyśmiewania dziecka lub sprawić, iż poczuje się ono wykluczone. Tego rodzaju sytuacje często wpływają na trudności w relacjach rówieśniczych".
Zdaniem psycholożki dużo lepszym i bardziej wspierającym podejściem jest indywidualna komunikacja z uczniem. Wówczas dziecko ma przestrzeń, by przetworzyć przykrą informację.
Dzięki temu dzieci mogą lepiej poradzić sobie z emocjami związanymi z ocenami i zrozumieć, iż porażki są częścią procesu nauki, a nie końcem świata. Oceny opisowe, które omawia się z dzieckiem bez publicznego oceniania, są bardziej sprzyjające rozwojowi i poczuciu bezpieczeństwa
- wyjaśnia. - Dobrą praktyką jest natomiast chwalenie i docenianie wysiłków i osiągnięć na forum, co sprzyja budowaniu pozytywnej samooceny, postawy motywacji i sprawczości - dodaje.
Co sądzisz o ocenianiu dzieci młodszych klas liczbą, jak to było kiedyś? Daj znać w komentarzach lub na edziecko@grupagazeta.pl