"Aby rodzina mogła być razem". Powstaje kolejny Dom Ronalda McDonalda. Byliśmy na budowie!

mamadu.pl 2 godzin temu
Jako redakcja mieliśmy okazję zobaczyć z bliska budowę niezwykłego miejsca – Domu Ronalda McDonalda, który powstaje tuż obok Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie. To przestrzeń, która ma dać rodzicom chorych dzieci odrobinę normalności w czasie, gdy ich codzienność kręci się wokół szpitalnych korytarzy.


Nowy budynek to już trzeci Dom Ronalda McDonalda w Polsce. Ich celem jest wsparcie rodzin, których dzieci wymagają długotrwałej hospitalizacji – często w oddaleniu od rodzinnych miejscowości.

To idea opieki skoncentrowanej na rodzinie pacjenta: bo gdy dziecko choruje, bliskość rodziców i rodzeństwa ma ogromne znaczenie.


– Rodzina, która przechodzi przez chorobę razem, wychodzi z tego doświadczenia silniejsza – mówi Katarzyna Rodziewicz, prezes zarządu i dyrektor wykonawcza Fundacji.

Piękna przestrzeń dla różnych rodzin


Dom został zaprojektowany tak, by odpowiadać na różne potrzeby jego mieszkańców. Znalazło się w nim miejsce na jadalnię, kuchnię, wspólną bawialnię i bibliotekę, ale też 20 prywatnych pokoi z łazienkami. Dzięki temu rodziny mogą zachować intymność, a jednocześnie – jeżeli tylko zechcą – spotykać się przy wspólnym stole czy gotowaniu.

Jest tu także taras z przepiękną roślinnością, ogród i pralnia. Całość stworzono tak, by przypominała dom – nie hotel, nie schronisko tylko miejsce, w którym można poczuć się swobodnie.

Bliskość ma znaczenie


Wszystkie Domy Fundacji powstają w bezpośrednim sąsiedztwie szpitali dziecięcych. To ogromne ułatwienie – rodzice mogą dosłownie w kilka minut znaleźć się przy szpitalnym łóżku swojego dziecka, jeżeli tylko jest taka potrzeba.


– Wypoczęty rodzic może być jeszcze większym wsparciem dla dziecka, bo łatwiej znosi stres i staje się świadomym partnerem dla zespołu medycznego – podkreśla Katarzyna Rodziewicz.

Sam szpital także z niecierpliwością czeka na skończenie budowy domu. W końcu to wielkie ułatwienie dla wielu rodzin, które często przyjeżdżają z różnych miejsc Polski. Takie ciągłe jeżdżenie może być również bardzo frustrujące dla rodziny chorego dziecka i jego samego. Na pewno nie sprzyja procesowi zdrowienia.


– Wiemy, jak trudny i stresujący dla całej rodziny może być proces leczenia dzieci. W tym Domu będą miały możliwość spędzania czasu razem, co z pewnością poprawi ich samopoczucie i może przyspieszyć powrót do zdrowia – mówi dyrektor IPCZD, dr n. med. Marek Migdał.

Ekologia i nowoczesność


Dom został zbudowany w technologii CLT – przyjaznej środowisku, trwałej i estetycznej. Dzięki temu proces budowy przebiegał cicho i czysto, co w sąsiedztwie szpitala było kluczowe. W przyszłości rozwiązanie to zapewni również niższe koszty ogrzewania i chłodzenia.

Małe rzeczy, wielkie znaczenie


Spacerując po budowie, można poczuć, iż to miejsce tworzone z myślą o rodzinach. Nie tylko o ich codziennych potrzebach, ale i emocjach.

Wygodne łóżko, domowy posiłek, rozmowa z innymi rodzicami w podobnej sytuacji – to właśnie te drobiazgi budują poczucie bezpieczeństwa i pomagają przetrwać najtrudniejsze chwile.

Dom Ronalda McDonalda przy Centrum Zdrowia Dziecka to nie tylko budynek. To symbol troski, solidarności i wsparcia. Miejsce, które przypomina, iż kiedy choruje dziecko, razem łatwiej stawić czoła wyzwaniom.

Dziękujemy za zaproszenie na budowę i czekamy na oficjalne otwarcie!


Idź do oryginalnego materiału