Bałagan wokół kontenerów na odzież. Miasto: system działa, trzeba z niego korzystać

krknews.pl 2 dni temu

Bałagan wokół kontenerów, porzucone worki z ubraniami i brak informacji dla mieszkańców – tak wygląda rzeczywistość mimo obowiązującego od stycznia obowiązku selektywnej zbiórki tekstyliów. Po naszej publikacji o projekcie uchwały z Prądnika Czerwonego, miasto odpowiedziało: system działa, wystarczy z niego korzystać.

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązują nowe ogólnopolskie przepisy dotyczące selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych. W Krakowie ich wdrażanie napotyka trudności, szczególnie w przestrzeni publicznej. W wielu miejscach miasta wokół pojemników na odzież piętrzą się worki i odpady, a kontenery są przepełnione lub zanieczyszczone. W odpowiedzi na skargi mieszkańców Dzielnicy III Prądnik Czerwony, radny Henryk Wypych przygotował projekt uchwały mającej na celu uporządkowanie tej sytuacji. Dzień po publikacji artykułu KRKNews na ten temat, Urząd Miasta Krakowa wydał oficjalny komunikat, w którym przypomniał zasady prawidłowego postępowania z tekstyliami i zaapelował o niepozostawianie ubrań przy kontenerach.

Jak informowaliśmy 7 czerwca, radny Henryk Wypych przygotował projekt uchwały Rady Dzielnicy III Prądnik Czerwony w sprawie uporządkowania przestrzeni wokół kontenerów na używaną odzież. Dokument zakłada wystąpienie do Prezydenta Miasta Krakowa oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania z wnioskiem o przeprowadzenie dodatkowej kampanii informacyjnej oraz zainicjowanie cyklicznych działań porządkowych.

– Kraków nie radzi sobie z segregacją tekstyliów i dlatego na prośbę mieszkańców przygotowałem projekt uchwały w tej sprawie – tłumaczył Henryk Wypych. – Projekt przewiduje m.in. przeprowadzenie kampanii informacyjnej na temat nowych zasad selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych oraz oferty Miasta Kraków w tym zakresie.

Radny zwrócił uwagę, iż wielu mieszkańców nie wie, iż tekstylia można przekazać do odbioru bezpośrednio z domu. – Dotyczy to zwłaszcza możliwości odbierania tekstyliów prosto z domów, po wcześniejszym umówieniu, a w przypadku tekstyliów zniszczonych – ich usunięcia w ramach odbioru odpadów wielkogabarytowych – wyjaśniał.

W projekcie znalazł się także postulat regularnego sprzątania terenów wokół pojemników – niezależnie od tego, do kogo należą i gdzie są ustawione. – Projekt przewiduje również zainicjowanie cyklicznych, systematycznych działań porządkowych wokół kontenerów, niezależnie od ich lokalizacji – dodał Wypych.

Po publikacji naszego artykułu Urząd Miasta Krakowa opublikował oficjalny komunikat przypominający mieszkańcom, w jaki sposób legalnie i bezpłatnie pozbywać się odpadów tekstylnych. W informacji podkreślono, iż selektywna zbiórka tekstyliów działa w Krakowie już od ponad dziewięciu lat, a od początku 2025 roku jest obowiązkowa dla wszystkich.

„Dbajmy o naszą wspólną przestrzeń i nie zaśmiecajmy jej tekstyliami, tym bardziej, iż są wygodniejsze sposoby na ich pozbycie się” – apeluje magistrat.

Miasto przypomina, iż tekstyliów, również tych zniszczonych i zużytych, nie wolno wyrzucać do pojemników na odpady zmieszane. Mieszkańcy mają do dyspozycji trzy legalne kanały ich przekazywania:

  • bezpośrednie dostarczenie do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) przy ul. Nowohuckiej 1D („Lamusownia”) oraz ul. Krzemienieckiej 40 („Barycz”),
  • bezpłatny odbiór z domu w ramach programu „100% korzyści”, prowadzonego we współpracy z Polskim Czerwonym Krzyżem,
  • oddanie zniszczonych tekstyliów w ramach zbiórek odpadów wielkogabarytowych.

„Od początku roku ilość tekstyliów oddanych do PSZOK-ów wzrosła o około 40 proc. w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym. To dowód na rosnącą świadomość ekologiczną krakowian i krakowianek, a także skuteczność dotychczasowych rozwiązań” – informuje Urząd Miasta.

W komunikacie zwrócono uwagę na fakt, iż pojemniki na odzież, które stoją w wielu punktach Krakowa, nie są elementem miejskiego systemu gospodarowania odpadami. „Żaden z pojemników na odzież nie znajduje się na terenach miejskich. Są one ustawiane przez firmy zewnętrzne na terenach prywatnych, bez udziału miasta. Zbierana w nich odzież nie trafia do systemu recyklingu ani ponownego użycia, za który odpowiada miasto” – zaznaczono.

Miasto nie ma też kompetencji do ich usuwania ani kontrolowania, co dzieje się z zebranymi w ten sposób tekstyliami. W wielu przypadkach kontenery te stają się miejscem nielegalnego składowania również innych odpadów – przypomina magistrat.

Idź do oryginalnego materiału