"Bezdzietni 60-letni: niczego nie żałujemy, przynajmniej stać nas na godne życie"

kobieta.onet.pl 1 tydzień temu
— Mogę powiedzieć, iż w porównaniu z moimi "dzieciatymi" znajomymi, mogłam sobie pozwolić na o wiele więcej. Nie żyłam "od pierwszego do pierwszego", żeby starczyło na jedzenie dla dzieci, na książki do szkoły, kredki, gumki, ołówki i nowe buty. Nie wpadłam w długi. Nieraz pożyczałam pieniądze przyjaciółce, która została sama z trzema córkami, bo jej mąż odszedł do młodszej kobiety. Jej sytuacja była tragiczna, dziś pozostało gorsza, bo te córki wyjechały za granicę i zostawiły matkę samą, z minimalną emeryturą. A ja mam spokój — mówi Krysia.
Idź do oryginalnego materiału