Brainbox: kosmos. Recenzja gry

klub-tworczych-mam.blogspot.com 5 dni temu

Na grę BrainBox: Kosmos trafiłam dzięki współpracy z wydawnictwem Rebel. Gra wydawała się być czymś, co będzie jednocześnie edukacyjne i przyjemne. Kosmos od zawsze fascynował mnie swoją tajemniczością, a iż mój synek również lubi rakiety i planety, postanowiliśmy spróbować. Gra okazała się ciekawym doświadczeniem – zarówno dla mnie, jak i dla niego.

Na czym polega gra?
Zasady są bardzo proste – na każdej karcie znajduje się kolorowa ilustracja i krótki opis związany z tematyką kosmosu: planety, gwiazdy, misje kosmiczne, ciekawostki naukowe. Gracz ma 10 sekund na zapamiętanie jak najwięcej informacji, a potem odpowiada na pytanie dotyczące tego, co właśnie widział. Brzmi jak zabawa w uważność i faktycznie tak jest – przy okazji rozwijamy pamięć, koncentrację i umiejętność szybkiego przetwarzania informacji.

Graliśmy razem z moim synkiem, który nie umie jeszcze czytać, więc to ja musiałam mu czytać opisy z kart. Dla niego nie było to łatwe wyzwanie. Mimo to bardzo się starał, obserwował ilustracje z wielkim zainteresowaniem i próbował zapamiętać jak najwięcej. Czasem odpowiadał intuicyjnie, czasem strzelał – ale najważniejsze, iż świetnie się bawił. I o to przecież chodzi!

Plusy gry:

  • Piękne, kolorowe ilustracje – przyciągają wzrok i zachęcają do gry,
  • Ciekawe informacje – niektóre były nowe choćby dla mnie,
  • Rozwija pamięć i uczy koncentracji,
  • Sprawdza się zarówno w grze solo, jak i w większym gronie,
  • Mały format – idealna do zabrania w podróż.

Minusy:

  • Dla młodszych dzieci, które nie czytają, gra wymaga obecności dorosłego,
  • Dla starszych graczy pytania mogą być zbyt łatwe i powtarzalne,
  • Brakuje wariantów rozgrywki – przydałoby się trochę więcej elastyczności.

BrainBox: Kosmos to świetna propozycja dla dzieci i rodzin, które lubią łączyć zabawę z nauką. To gra, która nie tylko bawi, ale i pobudza ciekawość świata. Choć nie jest idealna dla bardzo małych dzieci, można ją z powodzeniem dostosować – wystarczy trochę cierpliwości i zaangażowania z naszej strony. Dla mnie to był fajny sposób na wspólne spędzenie czasu z synkiem, a dla niego okazja, by poćwiczyć pamięć i dowiedzieć się czegoś interesującego o kosmosie.

Pozdrawiam!

Alicja SmuggyBoo



Idź do oryginalnego materiału