Bywa, iż moje dziecko mnie wkurza. Czy nie powinnam być matką?

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Dziecko jest odrębnym bytem. Jego potrzeby nie muszą być zgodne z naszymi. Fot. 123rf.com


Czasami moja piękna córka doprowadza mnie do szału. Czy kiedykolwiek pomyślałam, iż jestem złą matką? Tak. I równie sprawnie z tego myślenia się wyrwałam.


Nie jesteś złą matką


Nie jesteś złą matką, o ile zdarza się, iż twoje dziecko cię wkurza. To oddzielny byt, oddzielna jednostka, która może swoim zachowaniem, wyrażaniem emocji zmącić nasz spokój i równowagę.

I dopóki nie krzywdzimy dziecka swoją złością, nie jesteśmy złymi matkami.

Choćbyśmy nie wiem, jak bardzo starali się żyć w pełni, w świadomości, w odpuszczeniu, w spokoju, każdy z nas jest ze złością na "ty".

Wyprowadzić nas z równowagi może naprawdę wszystko, dla wszystkich te czynniki będą inne w zależności od zasobów, energii, sytuacji, w jakiej się znalazł.

I czasem tą sytuacją jest powrót do domu, dźwiganie ciężkich toreb, zmęczenie pełnym emocji dniem i dziecko, które zamiast do drzwi, kieruje się w zupełnie inną stronę. I pada deszcz, i wszystkie nawoływania kończą się tym, iż dziecko tylko przyśpiesza kroku i biegnie dalej przed siebie.

Od ciebie zależy, co zrobisz z twoją złością


To moje osobiste doświadczenie sprzed kilku dni. Czy jestem złą matką, bo się wkurzyłam? Nie.

Nie wiem, kto przy zdrowych zmysłach nie zostałby w takiej sytuacji wyprowadzony z równowagi. Tym, co zależy od nas całkowicie, jest to, co z tą złością zrobimy.

Czy kiedy w końcu dojdziemy do dziecka, zaczniemy je szarpać i krzyczeć? Błąd, nie idziemy tą drogą.

Czy pozwolimy sobie na złość, jaka się w nas pojawia i zaakceptowanie stanu: moje dziecko mnie wkurza? Ale mimo tego stanu, podejdziemy do dziecka, damy sobie w międzyczasie kilka momentów na oddech, schylimy się ku niemu i tak spokojnie, jak się da, wyjaśnimy, iż jego zachowanie było nie w porządku.

Rola rodzica nie sprawia, iż stajemy się mniej ludźmi. Wręcz przeciwnie, nic tak nie przybliża nas do człowieczeństwa jak opieka nad druga istotą.

I ta istota, jak każda inna, może nas czasem po prostu wkurzać. Nie redefiniuje to jednak naszej do niej miłości i nie zmienia jej zasobów.

Nie zapominajcie o tym, piękni rodzicie.

Idź do oryginalnego materiału