Chcieli nazwać dziecko tytułem popularnego serialu dla dorosłych. RJP wydała opinię

mamadu.pl 11 miesięcy temu
Zdjęcie: Urzędnicy mają prawo odmówić nadania dziecku wybranego przez rodziców imienia. Fot. 123rf.com


Choć gros rodziców sięga po tradycyjne, dobrze znane imiona (wystarczy przejrzeć pierwsze miejsca rankingów imion, które od lat niemalże się nie zmieniają), niektórzy rodzice stawiają na oryginalność. Nie zawsze jednak ich pomysły spotykają się z pozytywną decyzją urzędnika stanu cywilnego czy Rady Języka Polskiego.


Na pewno nieraz słyszeliście o rodzicach, którzy planowali nadać swoim pociechom dość... osobliwe imiona. Kilka lat temu media obiegła informacja o pewnej mamie z Zawiercia, która nazwała synka Jeronimo-Martin, na cześć właściciela sklepów Biedronka. Kobieta zapewniała, iż powielana w mediach informacja jest prawdziwa, choć mąż nie zgadza się z jej wyborem. W rankingu imion Ministerstwa Cyfryzacji z 2017 roku nie znajdziemy jednak żadnego Jeronimo-Martina... Być może tata chłopca przekonał żonę do zmiany zdania?

Rada Języka Polskiego regularnie informuje o oryginalnych pomysłach rodziców w kwestii imion. Jakiś czas temu pisałyśmy o imieniu Jaskier, które, jako iż jaskier jest nazwą pospolitą, raczej w żadnym urzędzie by nie przeszło. No, chyba iż rodzice trafiliby na zagorzałego fana "Wiedźmina".

Imię Euphoria to nie imię


Z kolei kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Brzesku (woj. małopolskie) zwrócił się do Rady Języka Polskiego z prośbą o wydanie opinii dotyczącej innego imienia, również inspirowanego popkulturą. Tym razem chodziło o imię... Euphoria. Wiecie, jak ten serial dla dorosłych "Euforia", przepełniony scenami seksu i przemocy, w którym poznajemy historię nastolatki uzależnionej od narkotyków.

Językoznawczyni dr hab. Katarzyna Kłosińska nie miała jednak dla urzędnika (i rodziców, którzy prawdopodobnie chcieli nazwać tak dziecko) dobrych informacji. Jak czytamy w jej wyjaśnieniu na stronie RJP:

"Euphoria nie jest imieniem, ale nazwą pospolitą, co może stanowić argument przemawiający za udzieleniem odmowy na prośbę wnioskodawczyni. Dodatkową przesłanką jest niewątpliwie zapis nieodpowiadającym zasadom języka polskiego".

Zasady nadawania dzieciom imion


Nie ma nic złego w chęci nadania dziecku oryginalnego imienia, jednak choćby ta oryginalność ma swoje granice – regulowane zasadami Rady Języka Polskiego.

Od 2015 roku zasady RJP są niego łagodniejsze, a imię dziecka nie musi już wskazywać bezpośrednio na płeć, dlatego popularnością cieszą się imiona unisex. Dla przykładu aktorka Aleksandra Domańska nazwała synka Ariel. Choć w Polsce imię to uchodzi za imię męskie, wszyscy dobrze znamy czerwonowłosą Arielkę. Można więc przyjąć, iż to imię niewskazujące jednoznacznie na płeć osoby, która je nosi.

Zasady, których trzeba jednak przestrzegać:


nie można nadać dziecku więcej niż dwóch imion


imię nie może być ośmieszające lub nieprzyzwoite


imię nie powinno być zdrobnieniem (choć i tu zdarzają się już wyjątki, np. Kuba albo Magda)


imię nie powinno być wyrazem pospolitym ani nazwą geograficzną


zapis imienia powinien być zgodny z zasadami ortografii i gramatyki w języku polskim.


Choć zasady są jasne, ostateczna decyzja należy do urzędnika. W pierwszej połowie 2023 roku nadano m.in. takie imiona jak (dane za Ministerstwem Cyfryzacji): Miszela, Maciek, Ania, Zendaya (czyżby zdecydowali się na nie inni fani "Euforii"? ;)) czy Daminik. Te przykłady pokazują, iż opinie i zalecenia RJP nie zawsze są w pełni respektowane.

Idź do oryginalnego materiału