Choć raz Warszawa nie jest najdroższa. Porównaliśmy ceny akademików w całej Polsce. "1500 za pokój"

gazeta.pl 6 godzin temu
Liczy się przede wszystkim tu lokalizacja, standard oraz to, czy jest to pokój jednoosobowy, a może wieloosobowy. Akademiki to przez cały czas cieszą się dużą popularnością, ale lekko nie jest. Ani z otrzymaniem miejsca w takowym, ani z kwestiami finansowymi. Z jakimi kosztami muszą liczyć się przyszli studenci? Porównaliśmy oferty z kilku miejsc w Polsce. Ceny szokują.
- Przez pięć lat moich studiów mieszkałam w akademiku. Przede wszystkim dlatego, iż była to opcja bardzo tania, czyli taka na kieszeń studenta. Pierwsze trzy lata był to pokój trzyosobowy. Płaciłam za niego 180 zł za miesiąc, a miałam dostęp do ciepłej i bieżącej wody, internet, ogrzewanie. Niczym się nie przejmowałam. Potem pokój zmieniłam na ten dwuosobowy z dostępem do aneksu kuchennego. Tu było już nieco drożej - 320 zł za miesiąc, ale przez cały czas była to i tak tańsza opcja niż wynajem mieszkania ze znajomymi - wspomina Ania, rozmówczyni eDziecka. Jej młodszy brat w tym roku rozpoczyna studia i jak zaznacza, "ceny akademików przez te osiem lat poszybowały tak bardzo w górę, iż może lepszą opcją będzie wynajem pokoju w mieszkaniu studenckim".


REKLAMA


Zobacz wideo Ewa Chodakowska zdradza, jak ją przyjęli studenci na SWPS. "Jestem traktowana jak jedna z nich"


Ceny akademików studenckich. Z jakim kosztem trzeba się liczyć?
Akademik to zwykle kompromis pomiędzy ceną a jakością pokoju dostępnego dla studenta. Domy studenckie przez cały czas cieszą się dużą popularnością, jednak okazuje się, iż i tak łatwo z miejscem nie jest.
Mój młodszy brat wybiera się na studia do Poznania. W prywatnych akademikach chcą choćby 1500 zł za pokój, a przecież nie przyjmują wszystkich z marszu. Nie każdy się załapie. Te uczelniane są nieco tańsze, ale przez cały czas wydaje mi się drogo. Za moich czasów była to opcja dla tych rodzin z niskim dochodem. Teraz przy tych cenach, to chyba nie ma już większego znaczenia
- dodaje Ania.
Zatem jak przedstawiają się ceny w poszczególnych miastach? Pod uwagę wzięliśmy pokoje jednoosobowe w Domach Studenckich z większych miast. Studenci z Poznania muszą liczyć się z wydatkiem 1200 zł za "jedynkę". To oczywiście nie koniec, bo jak dowiadujemy się ze strony uczelni, "w dniu zakwaterowania należy także opłacić kaucję w wysokości jednego czynszu". Podobne ceny dotyczą akademików z Krakowa, jednak tam przyszli studenci mają do wyboru pokój jednoosobowy w opcji standardowej i tej nieco bardziej luksusowej. Przedstawia się to następująco:
Bursa Jagiellońska, Bydgoska C/D, Nawojka, Piast, Żaczek oraz w Domu Doktoranta UJ (Bydgoska B) wynosi:


820 zł za miejsce w pokoju jednoosobowym,
1100 zł za jednoosobowe korzystanie z pokoju dwuosobowego.


Bursa Racławicka:


1000 zł za miejsce w pokoju jednoosobowym,
1200 zł za miejsce w pokoju jednoosobowym typu studio.


Tu kaucji nie ma, jednak po otrzymaniu miejsca trzeba od razu wnieść opłatę rezerwacyjną, która zaliczana jest na poczet pierwszego czynszu.


Łódź droższa niż Kraków i Warszawa
Nieco drożej jest w Łodzi. Studenci Uniwersytetu Medycznego muszą liczyć się z opłatą 1500 zł za miesiąc jeżeli chodzi właśnie o pokój jednoosobowy. W przypadku studenckich domów przewidzianych Szkoły Głównej Handlowej to ceny za "jedynkę" zależą od konkretnego akademika. W DS1 "SABINKI" pokój jednoosobowy kosztuje 900 zł za miesiąc, DS3 "GROSIK" - nieco więcej, bo 1100 zł. Podobnie jest w przypadku cen akademików dla studentów w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W tym roku uczelnia nie podała jeszcze aktualnego cennika, jednak w zeszłym semestrze za popularną "jedynkę" trzeba było zapłacić 1110 zł.
Podwyżek nie planuje jak na razie jedna z największych polskich uczelni - Uniwersytet Warszawski. Ceny akademików będą więc prawdopodobnie rozciągać się między 480 zł, a 950 zł miesięcznie. Nie wszędzie jednak koszty są tak atrakcyjne. Ceny w prywatnym Akademiku Praskim (dla wszystkich żaków z Warszawy) biją rekordy w skali kraju. Zakwaterowanie na cały rok akademicki w pokoju jednoosobowym to koszt 1555 zł + media. Dodatkowe opłaty pobierane są również za parking dla aut i rowerów.


Pokój jednoosobowy z balkonem? To wersja "de lux"
Studenci z Katowic, dla których liczy się wysoki standard idący w parze z komfortem, mogą wynająć pokój jednoosobowy (a w zasadzie apartament) z balkonem w prywatnym akademiku. Ceny? Również wysokie - zaczynają się od 2430 zł za miesiąc. "Apartamenty te są wyposażone we wszystko, czego potrzebujesz, aby poczuć się jak w domu, w tym w dwa łóżka 90 cm, miejsca do pracy, dużo miejsca do przechowywania, balkon, łazienkę i aneks kuchenny wyposażony w lodówkę, kuchenkę mikrofalową, zlew i płytę grzejną" - czytamy na stronie Basecamp, prywatnego domu studenta.


Ceny idą w górę, bo standard rośnie wraz z oczekiwaniami?
- Trochę mnie to śmieszy, bo mój brat ma jednak spore wymagania, co do akademika. Sam stwierdził, iż w norze mieszkać nie będzie, dlatego trochę przestają już mnie dziwić te ceny. Za dobry standard trzeba płacić. Ładne i czyste ściany, łóżko z materacem, funkcjonalne meble. Ja miałam zarwaną pryczę, plastikowe krzesło i stolik, który pamiętał lata PRLu. - zaznacza nasz czytelniczka Ania.
Faktem jest, iż w ostatnich latach oczekiwania studentów poszły w górę, co wymusiło na administratorach obiektów odświeżenie i wyremontowanie niektórych pokoi. Władze niektórych uczelni przyznają, iż wielu przyszłych żaków (i tych obecnych też) w dużej mierze aplikuje do pokoi jednoosobowych, zwracając uwagę na kilka dodatkowych udogodnień. "W przypadku odmowy całkowicie rezygnują ze starania się o akademik. Osoby, które chcą mieszkać w pokojach dwuosobowych, raczej nie mają problemu z przyznaniem miejsca" - podaje portal wp.pl.
Idź do oryginalnego materiału