Potrzebujemy spokoju. Niestety mamy go dzisiaj jak na lekarstwo. Czas pędzi, rzeczywistość zaskakuje, trzeba ogarniać, ciągle ruszać się, jak na rowerze, tak najprościej utrzymać równowagę. Jednak taka postawa ciągłej gotowości niesie wiele konsekwencji. Brakuje nam prawdziwego wytchnienia, dlatego jesteśmy rozdrażnieni, przemęczeni, nie umiemy się cieszyć, ani odpoczywać. Z ciągłym poczuciem winy staramy się więcej i więcej…To prosta droga do wypalenia, depresji i wielu niebezpiecznych chorób, w tym krótszego życia. Ratunkiem jest dla nas natura. I to właśnie do niej warto się zwrócić po pomoc…

Świat nie dla ludzi
Żyjemy w rzeczywistości, która nam nie służy. Przeładowany świat, informacje, które walczą o naszą uwagę, liczne powiadomienia, konieczność bycia na bieżąco, wymagania, aby się starać, uczyć, doskonalić, nie marnować czasu, nic dziwnego, iż czujemy się zagubieni. Jak w pułapce, przymuszeni jesteśmy być ciągle skoncentrowani na zadaniach i podążać na smyczy obowiązków, robić to, co się od nas wymaga. choćby nie marzyć o innym świecie i innym stylu życia. Robić to, co wszyscy. Balansować ciągle na granicy wypalenia, z coraz większym ryzykiem, iż zwyczajnie nie damy rady.
Jesteśmy przestymulowani, rozdrażnieni, zmęczeni i zestresowani. Mamy wysoki poziom kortyzolu, hormonu stresu we krwi, rośnie nam tętno i ciśnienie krwi, przekraczający wszelkie granice poziom lęku przestawia nas w tryb przetrwania. Nasze umysły i ciała wołają o pomoc, pojawiają się ból, problemy z wyglądem, zmęczenie, brak energii do podstawowych czynności. Potrzebujemy odpoczynku, jednak dobrego, a nie przypadkowego, by prawdziwie nakarmić energią nasze ciała i umysły.
Odpoczynek to coś więcej
Ciągła gotowość nie pozwala nam jednak odpoczywać. Brakuje nam prawdziwego wytchnienia. Takiego, w którym nie tylko ciało się rozluźni, ale także nasz przestymulowany umysł. Chodzi o taki stan, w którym nasz mózg może się wyciszyć, wrócić do równowagi po codziennych stresach i niepokojach. Bez gonitwy myśli, bez napięcia, potrzeby ciągłego analizowania, planowania, czy rozmyślania o tym, co było i co dopiero będzie…. Chodzi o to, żeby nasz układ nerwowy naprawdę się zregenerował i żebyśmy my zyskały siłę i motywację do dalszego wysiłku.
Odpoczynkiem zwykle nie jest: leżenie na kanapie z telefonem w ręku, oglądanie seriali do późnej nocy, porównywanie swojego życia z czyimś w mediach społecznościowych. Prawdziwym odpoczynkiem nie jest choćby duży wysiłek fizyczny, który organizm traktuje jako dodatkowy stres. Umiarkowany lub lekki sport zwykle jest w porządku, ale w kategorii tej nie mieszczą się maratony, intensywne treningi siłowe, jazda na rowerze na długich odcinkach. I mimo iż dzięki nim zyskujemy potężny wyrzut serotoniny, hormonu szczęścia, to eksperci zgadzają się, iż nie tego typu wysiłek jest wskazany, bo mocno obciąża stawy, układ kostny i całe ciało….
Nie umiemy prawdziwe odpoczywać
Współczesne społeczeństwa nie potrafią odpoczywać. W obecnej rzeczywistości mamy co prawda namiastkę relaksu, ale brakuje nam prawdziwego, głębokiego odpoczynku. O takim piszą eksperci, zwracają uwagę, iż prawdziwy odpoczynek to coś, co nam się po prostu należy. Nie powinno towarzyszyć mu poczucie winy, lęk, czy nerwowe spoglądanie na zegarek z myślą, jak wiele mamy jeszcze do zrobienia. Głęboki odpoczynek to forma celebrowania chwili, która ma działanie odmładzające na ciało i umysł. To właśnie podczas takich momentów przychodzą do nas najświeższe pomysły, odnajdujemy w sobie prawdziwy spokój, poczucie spełniania. Zauważamy, iż aby czuć się doskonale, wcale nie musimy daleko wyjeżdżać, wyglądać ekstra, kupować sobie specjalnych rzeczy. Dobrze odpocząć, to zdecydowanie prostsze niż nam się wmawia.
Jak odpocząć naprawdę?
Żeby naprawdę odpocząć potrzebujemy:
- poczucia bezpieczeństwa,
- akceptującego nas otoczenia,
- braku zagrożeń,
- warunków, aby zakończyć z gonitwą myśli i ograniczającymi nas przekonaniami,
- łagodnego światła, dźwięku, miękkiego, wygodnego otoczenia, wolniejszego tempa, naturalnego rytmu – to daje nam natura, mnóstwo kojących barw, szelest liści, zapach sosny, śpiew ptaków, szum wody – badania pokazały, iż wszystko to skuteczniej łagodzi układ nerwowy niż odgłosy miasta,
- możliwości spędzania czasu bez oceniania,
- często bardzo pomaga wyłączenie dostępu do internetu,
- zajęcie się hobby, aktywnością, która sprawia, iż tracimy poczucie czasu, znajdujemy się jakby w innej czasoprzestrzeni,
- ludzi, przy których czujemy się swobodnie, jak w domu, nie ciąży nam ich obecność, nie czujemy przymusu rozmowy.
Dobry odpoczynek to odpoczynek ciała, umysłu, odpoczynek emocjonalny, pozwalający na bycie sobą, wyrażanie emocji oparte na wysokiej inteligencji emocjonalnej. To świadomość tego, co się czuje, bez oceniania i dawanie sobie przyzwolenia, żeby to wyrazić. Dobry odpoczynek to również odpoczynek zmysłowy, który polega na wyłączeniu zbędnych urządzeń, wylogowaniu się z absorbujących uwagę aplikacji, gdy jest to możliwe, całkowite wyłączenie sieci internetowej. Jest też inny aspekt – dotyczący ducha, dotykania czegoś ważniejszego od nas samych. Może być to właśnie zachwycanie się przyrodą, jej pięknem i zjawiskowymi krajobrazami, jak również medytacja, modlitwa, celebrowanie obrzędów religijnych.
Dlaczego to właśnie kontakt z naturą pozwala na prawdziwy relaks?
Odpoczynek na łonie natury ma w sobie wszystko to, co potrzebujemy. Pozwala zarówno na słodkie lenistwo, jak również aktywność, która nie jest nadmiernie obciążająca. Drobne prace w ogrodzie, spacery, przytulenie się do drzew, leżenie na hamaku, piknik na kocu. Zachwycanie się pięknymi krajobrazami, korzystanie z uroków pogody, ale też melancholijne spoglądanie na padający deszcz.
Jest możliwość wyrażania emocji, a także całkowitego wyłączenia się z codziennego pędu, jeżeli znajdziemy się poza zasięgiem internetu. Jest powrót do korzeni, do tego, co kiedyś było wystarczające, do sielskiego krajobrazu wsi, prostego, a nie pospiesznego życia, drobnostek, które cieszą. Zyskujemy znacznie więcej! Jest przyroda, która trwa mimo wszystko, cykl życia, który niezmiennie zachwyca, zmiany, które po sobie następują…
Na łanie natury możemy po prostu być. Zerwać z tym wszystkim co rozprasza i stresuje. Bez nadmiernego przeciążania i frustrującej aktywności. Bez planów, pośpiechu, a często choćby celu. Natura uczy bycia tu i teraz, obserwowania otoczenia, angażuje wszystkie nasze zmysły – wzrok, słuch, węch, dotyk, smak…
Co daje nam natura?
Dzięki naturze zwalniasz, głęboko oddychasz, na nowo dotykasz czegoś większego od ciebie samej. W ten sposób łagodzisz stres, zmniejszasz lęk i poprawiasz samopoczucie. Na nowo łączysz się sama ze sobą i odnajdujesz prawdziwy, głęboki sens. Tak mówią badania.
Rachel i Stephena Kaplan stworzyli termin – teorię przywrócenia uwagi (ART) – jej sens mówi o tym, iż natura, przyroda pozwala stworzyć tak zwane łagodne zauroczenie. To rodzaj miłości, która pochłania nas bez reszty i dzięki temu niesie ukojenie. Pozwala skupić na sobie uwagę, zaangażować zmysły oraz gwarantuje odpoczynek. Zapewnia mentalny reset i jednocześnie regenerację. Działa jak naturalny antydepresant, bez jakichkolwiek skutków ubocznych.
- Już 20 minut w parku znacznie poprawia nastrój i obniża poziom stresu – na co wskazuje to badanie (Reduction of physiological stress by urban green space in a multisensory virtual experiment | Scientific Reports )
- Odpoczynek w naturalnym środowisku zwiększa o 25% pozytywne emocje („Journal Positive Psychology” 2021 rok), dodatkowo zmniejsza poziom kortyzolu (hormonu stresu) w ślinie o choćby 21% (badanie z 2019 roku opublikowane w „Frontiers in Psychology”), zmniejsza tętno i ciśnienie krwi o 5-10%.
- Przebywanie na łonie natury obniża też lęk i poziom depresji w każdej grupie wiekowej („Environmental Research” 2020 rok).
Odpoczynek to nie strata czasu. To inwestycja w zdrowie i długie życie. Ważne jednak jest to, aby odpoczywać w odpowiedni sposób, natura daje nam ku temu najlepsze możliwości…