Co robi psycholog szkolny? Wywiad z Agatą Goźlińską i Karoliną Piaskowską

mojestypendium.pl 3 dni temu

Co robi psycholog szkolny? Kacper z Moje Stypendium przeprowadził wywiad z Agatą Goźlińską i Karoliną Piaskowską – doświadczonymi psycholożkamii ekspertkami w dziedzinie edukacji i pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Podczas inspirującego wywiadu staraliśmy się znaleźć odpowiedzi na następujące pytania:

  • co robi psycholog szkolny?
  • dlaczego psycholog w szkole jest potrzebny? czy jest w każdej szkole?
  • jakie są najczęstsze problemy uczniów?
  • czy uczniowie i psychologowie są świadomi szans, jakie dają stypendia?
  • jakie są trendy w szkołach?

Co robi psycholog szkolny? Czym zajmuje się doradca zawodowy?

Kacper Kondracki: Obydwie macie duże doświadczenie w

. Możecie powiedzieć coś więcej o swojej drodze zawodowej?

Karolina Piaskowska:
Pracuję na stanowisku psychologa szkolnego od ponad 10 lat. Mam doświadczenie w pracy z dziećmi w przedszkolu, z uczniami w szkole podstawowej i z młodymi dorosłymi w szkole ponadpodstawowej. Pracowałam również w Ośrodku Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży. Kształciłam się również w ramach pedagogiki specjalnej. W szkole podejmowałam również działania związane z organizacją doradztwa zawodowego.

Agata Goźlińska:

Pracuję w szkole podstawowej i liceum. Jestem psychologiem i nauczycielem doradztwa zawodowego w obu tych szkołach. Pracowałam również w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Oczywiście jesteśmy również obie założycielkami bloga „psycholog w szkole”. Działamy w mediach społecznościowych. Zajmujemy się edukacją i udzielamy wsparcia początkującym psychologom.

Kacper Kondracki:
Czy psychologia szkolna często łączy się z doradztwem zawodowym. Jak widzicie tę zależność?

Karolina Piaskowska
Rola psychologa w szkołach ponadpodstawowych, często obejmuje wspieranie uczniów w wyborach edukacyjnych i zawodowych. Zwłaszcza w klasach maturalnych, gdzie młodzi ludzie muszą podejmować ważne decyzje dotyczące dalszej przyszłości. Do tego niejednokrotnie dochodzi pewien kryzys rozwojowy związany z przejściem z okresu nastoletniego w dorosłość. Nie jest to dla uczniów łatwy moment w życiu.

Agata Goźlińska:
To prawda. Zarówno w szkole ponadpodstawowej, jak i pod koniec szkoły podstawowej uczniowie mierzą się z pierwszymi ważnymi decyzjami dotyczącymi ich przyszłości. Wielu uczniów nie wie, co chce robić w życiu i przede wszystkim nie wiedzą jak i gdzie szukać wsparcia w tym temacie. Zajęcia z doradztwa zawodowego mogą pomóc im odkryć swoje zasoby i zrozumieć, iż istnieją różne ścieżki wyboru dalszej ścieżki edukacyjno-zawodowej. Dowiadują się również o możliwościach otrzymania stypendium i programach wymiany międzynarodowej. Podczas tych zajęć uczą się zbierać informacje o nich samych i rynku edukacyjnym oraz zawodowym.

Szanse dla uczniów

Kacper Kondracki:
Czy uczniowie są świadomi możliwości stypendialnych?

Karolina Piaskowska:
Uczniowie w klasie maturalnej są bardzo skoncentrowani na maturze. System edukacji mocno to podkreśla – chodzi o dobre wyniki, dostanie się na studia i „dobrą pracę”. Często brakuje czasu i przestrzeni na rozmowę o stypendiach czy planowaniu dalszej edukacji.

Agata Goźlińska:
To prawda. W dodatku lekcje doradztwa zawodowego w szkołach ponadpodstawowych realizowane są w wymiarze minimum (a często jest to maksimum) 10 godzin na cały etap edukacyjny. W niektórych szkołach realizuje się te godziny już w pierwszej klasie, co z perspektywy planowania kariery średnio ułatwia młodym podjęcie decyzji o tym co będą robili po ukończeniu szkoły. Po czterech, czy pięciu latach mają już inne potrzeby, nowe plany i wizje na siebie. Dodajmy również, iż rynek pracy dość gwałtownie się zmienia i to jaką uczniowie mieli wizje swojej edukacji i pracy po szkole może się mocno zmienić.

Karolina Piaskowska:
Uczniowie na początku liceum są zaabsorbowani przystosowaniem się do nowej szkoły, nauczycieli, nawiązywaniem i podtrzymywaniem nowych znajomości. Nie jest to czas by myśleć poważnie o tym co się będzie działo za kilka lat. W trzeciej klasie zaczynają się zastanawiać, co mogliby dalej robić i w jakim kierunku się rozwijać, ale zaczyna się stres związany z przygotowaniami do matury czy zdania egzaminów zawodowych. Brakuje miejsca na rozmowę o możliwościach, które mogą pomóc im rozwijać pasje i talenty, czy pomóc w decyzji o zakwalifikowaniu się do jakiegoś stypendium.

Kacper Kondracki:
Czy w szkołach są osoby dedykowane wyłącznie do doradztwa zawodowego?

Agata Goźlińska:
Obecnie przepisy kładą nacisk na zatrudnienie odpowiedniej ilości psychologów, pedagogów i pedagogów specjalnych w oświacie. Ze względu na konieczność przeprowadzenia przedmiotu „doradztwo zawodowe” zatrudniani są nauczyciele z odpowiednimi kwalifikacjami do tych zajęć, co nie oznacza, iż w każdej szkole mamy doradcę zawodowego – specjalistę z oddzielnym stanowiskiem.

Z jakimi problemami mierzy się psycholog szkolny?

Kacper Kondracki:
Nauczyciel musi jednocześnie pracować z kilkoma grupami, w których znajduje się po 20-30 osób. Myślę, iż ktoś, kto tego nie doświadczył, nie wie, iż to bardzo trudna praca – tak fizycznie, jak i psychicznie. Co o tym myślicie?

Agata Goźlińska:
Zdecydowanie się zgadzam. Zarówno dla nauczycieli jak i szkolnych specjalistów, to bardzo trudna praca, zwłaszcza w kontekście prowadzenia zajęć grupowych. Każda klasa/grupa jest inna, każdy uczeń ma swoje potrzeby. W dodatku środowisko szkolne, to nie tylko uczniowie i nauczyciele ale również rodzice. Często obraz szkoły jest inny w oczach rodzica, inny w oczach nauczyciela i w dodatku całkiem odmienny w oczach ucznia.

Karolina Piaskowska:
Szkoła jest obszarem, w którym łączą się ze sobą różne perspektywy. Często tak różne, iż kooperacja tych trzech stron jest bardzo trudna. Każda ze stron chce dobrze dla ucznia, ale wybierają różne strategie działania. Trudno jest to wszystko pogodzić, bo też każdy może mieć inne cele i różne metody. Każdy dorosły ma ogromną rolę do odegrania, zarówno rodzic jak nauczyciel. Każdy z nich powinien dawać dziecku poczucie bezpieczeństwa, pozwolić się rozwijać i poszerzać wiedzę.

Wpływ internetu na szkołę

Kacper Kondracki:
Jak internet wpływa na naukę i zdrowie psychiczne dzieci? Mam tu na myśli zarówno LIBRUS, przeniesienie życia szkolnego też do świata wirtualnego, jak i media społecznościowe?

Agata Goźlińska:
Dokładnie. Uczniowie żyją w dwóch światach – offline i online. Spotkania w szkole, czy na zajęciach dodatkowych, to już tylko połowa ich czasu. Druga połowa to internet – wiadomości na grupach, social media. Konflikty są przenoszone do świata online przez co realizowane są dłużej. To sprawia, iż uczeń zamiast dystansu i spokojnej refleksji, stresuje się, złości i boi jeszcze bardziej.

Karolina Piaskowska:

Dzieci mają dużą ilość bodźców obciążających układ nerwowy zarówno w szkole jak i świecie wirtualnym, w którym spędzają czasu przez cały dzień. Często rodzice zapisują je jeszcze na wiele zajęć dodatkowych również wymagających wysiłku umysłowego (dodatkowa matematyka, język angielski itp) Zapominają, iż żeby człowiek mógł się czegoś nowego nauczyć potrzebuje regeneracji i odpoczynku takiego jak sen, ruch na świeżym powietrzu, aktywność fizyczna. Bardzo często uczniowie wskazują, iż odpoczywają np. grając w sieci lub skrolując media społecznościowe. Jednak dla naszego mózgu nie jest to odpoczynek, a dodatkowa stymulacja.

Stres i integracja w polskiej szkole

Kacper Kondracki:
Dzieci nie mają przestrzeni na ,,prawdziwy” odpoczynek?

Karolina Piaskowska:
Chodzi o to, iż wiele dzieci nie ma już przestrzeni, żeby odpocząć, żeby na chwilę odetchnąć od szkoły czy od “przyjmowania” treści. Jest mniej czasu i możliwości, a raczej mniej chęci korzystania z tego by spędzać czas na podwórku, aktywnie. To mogłoby dawać możliwość odcięcia się od bodźców wirtualnych. Często rozmawiając z rodzicami słyszę komunikaty, iż co z tego iż syn czy córka wyjdzie na podwórko się pobawić, jak tam nikogo nie ma bo koledzy siedzą w domu i grają. Moje dziecko chce być akceptowane, chce tak jak inni “być w temacie”. Wszystko zaczyna się zlewać: szkoła, media społecznościowe, komunikacja z rówieśnikami. To naprawdę ma wpływ na poziom stresu u dziecka.

Agata Goźlińska:
To prawda. I właśnie dlatego stres utrzymuje się na wysokim poziomie. Świat wirtualny jest prostszy, łatwiej coś napisać, czy usunąć. Trudniej jest bezpośrednio porozmawiać, dlatego często słyszę od uczniów liceum, iż czują się samotni, bo brakuje im kontaktu z rówieśnikami.

Kacper Kondracki:
Wskazujecie także, iż licealiści wymieniają maturę jako jeden z powodów stresu. Jakie są inne przyczyny?

Agata Goźlińska:
Matura to ogromny stres. Wiąże się z podjęciem decyzji na temat swojej przyszłości edukacyjnej i zawodowej. Uczniowie martwią się również swoimi ocenami. Porównują się z innymi. Boją się, iż nie sprostają oczekiwaniom rodziców i nauczycieli.

Karolina Piaskowska:
Uczniowie często nie potrafią poradzić sobie z oczekiwaniami, które są na nich nakładane. Jako stresory podają także złe relacje z nauczycielami, rówieśnikami, kłótnie z rodzicami, problemy w związku, a także sytuację ekonomiczną. Warto wspomnieć, iż jedną ze strategii radzenia sobie ze stresem jest aktywność fizyczna, posiadanie pasji i zainteresowań. Wiele osób rezygnuje z kontynuowania swoich pasji, jeżeli w szybkim tempie nie osiągną wysokiego poziomu. Bywa, iż mistrzami w czymś czujemy się tylko wtedy, kiedy uważamy, iż mamy odpowiednią wiedzę, umiejętności i doświadczenie.

Integracja dzieci z Ukrainy

Kacper Kondracki:
Jakie są wasze doświadczenia z integracją dzieci z Ukrainy w polskich szkołach?

Agata Goźlińska:
Na początku to problemy językowe stanowiły dużą barierę komunikacyjną. Jedni nie zgadzali się, iż ktoś zadecydował o ich losie i muszą być w Polsce, inni doświadczali lęku o swoich bliskich. Z czasem jedne problemy znikały ale pojawiały się kolejne wyzwania.

Karolina Piaskowska:
To prawda, wiele zależało od tego, jak dzieci/ nastolatki były przyjmowane przez kolegów z klasy. Często dzieci z Ukrainy tworzyły własne grupy, co jeszcze bardziej utrudniało integrację. Ale gdy miały wsparcie ze strony nauczycieli i polskich kolegów, to powoli zaczynały się lepiej odnajdywać.

Nie każdy musi być mistrzem

Kacper Kondracki:
Karolino, zainteresowało mnie to co powiedziałaś wcześniej :

Mistrzami w czymś czujemy się tylko wtedy, kiedy uważamy, iż mamy odpowiednią wiedzę, umiejętności i doświadczenie.

Karolina Piaskowska

Często mamy poczucie, iż możemy się za coś wziąć, tylko jeżeli jesteśmy doskonali w danej dziedzinie. Co robi psycholog szkolny, żeby z tym walczyć? Co może zrobić rodzic?

Karolina Piaskowska:
Ważne jest by pokazywać dzieciom, młodym osobom, iż można coś robić tylko dlatego, iż się to lubi i nie każdy musi być mistrzem. Pamiętajmy jednak, iż dziecko uczy się przez modelowanie. W związku to rolą rodzica jest pomoc dziecku w rozwijaniu pasji, bez wywierania presji, iż musi być ono w tym mistrzem. Chciałabym również podkreślić, iż psycholog nie walczy. Może on jedynie na podstawie rzetelnej, aktualnej wiedzy o rozwoju dziecka, rozwoju mózgu, czynnikach chroniących edukować dzieci i rodziców, iż warto jest uczyć się tak po prostu, dla siebie, z widocznym celem dla siebie a nie po to by być mistrzem we wszystkim.

Psycholog szkolny nie zastąpi rodzica

Agata Goźlińska:
Jak rodzic ma swoje pasje i zainteresowania, to dziecko bardzo często uczy się na jego przykładzie – widzi, iż rodzic jest aktywny i sam działa z większym entuzjazmem. To rewelacyjny sposób na naukę nowych rzeczy- dać przykład. Nie oceniać, nie zmuszać, tylko wspólnie spróbować. I nie chodzi o to, żeby robić to samo. Każdy z nas ma swoje upodobania. Jedna osoba będzie jeździć na rolkach, druga grać na gitarze, a trzecia pisać opowiadania. jeżeli rodzic chce, żeby dziecko uprawiało sport, może sam spróbować czegoś nowego – pójść na łyżwy z rodziną, czy basen. W tych staraniach ważne jest wsparcie i dmuchanie w skrzydła, zwłaszcza jak coś nie wychodzi.

Jakie są najczęstsze problemy uczniów?

Kacper Kondracki:
A z czym najczęściej przychodzi młodzież do waszych gabinetów?

Karolina Piaskowska:
Mocno będzie to zależało od wieku uczniów, natomiast najczęściej pomagamy uczniom rozwiązywać ich trudności emocjonalne i społeczne. Te trudności będą związane zarówno ze szkołą – presją ocen, strachem przed porażką, trudnością w sprostaniu wymaganiom edukacyjnym. Druga sfera to trudne sytuacje rodzinne. Im dziecko starsze tym jest więcej trudności związanych z okresem dorastania. Bardzo duża liczba nastolatków nie rozumie, co się dzieje z ich ciałem i emocjami. Dzieci mogą przeżywać bardzo gwałtowne zmiany nastroju, co bywa trudne do opanowania. Do tego pojawienie się trądziku, zmiany w ciele – wszystko wywołuje stres i konsternację.

Agata Goźlińska:
Istotne są również problemy społeczne – presja ze strony rówieśników, działania w internecie, poczucie samotności i niezrozumienia ze strony najbliższych, konflikty rówieśnicze. W kolejnym etapie edukacyjnym – w szkole ponadpodstawowej pojawiają się kolejne trudności i pytania związane z przyszłością. Młodzi próbują odnaleźć odpowiedzi na pytania „Kim jestem?” I „Co mam robić w życiu?” Choć według prawa zaczynają być dorośli, to zwyczajnie czują się jak dzieci. W dodatku wielu uczniów dźwiga ciężar różnych sytuacji rodzinnych, jak np. rozwody, śmierć bliskiej osoby, konflikty z rodzeństwem.

Praca psychologa w szkole

Kacper Kondracki:
A jak praca psychologa wpływa na was same? Czy to jest praca, która wyczerpuje psychicznie?

Karolina Piaskowska:
Praca psychologa w szkole jest bardzo wymagająca. Poza tym, iż pracujemy z dziećmi, mamy także kontakt z nauczycielami i rodzicami. Każdej z tych grup będzie zależało na dobru dziecka, ale przyjmą inne strategię osiągania tego celu. Często psycholog pracujący w szkole próbuje godzić potrzeby tych wszystkich grup. Jednocześnie dbając o zachowanie równowagi i swój własny komfort psychiczny.

Agata Goźlińska:
Uczniowie w różnym wieku, mają różne potrzeby. Rodzice w zależności od problemu, również potrzebują odpowiedniego wsparcia. W dodatku wspieramy nauczycieli. Połączenie tych trzech grup, zaopiekowanie się ich emocjami i jeszcze zadbanie o budujące rozwiązania w sytuacjach konfliktowych, to nie lada wyzwanie dla psychologa. Nasza społeczność często sygnalizuje, iż brakuje dostępu do superwizji, czy możliwości przeanalizowania jakieś sytuacji z zespołem specjalistów, przez co czują, iż dźwigają ogromny ciężar na swoich barkach.

Karolina Piaskowska:
Musimy być świadomi swoich granic i wiedzieć, kiedy potrzebujemy odpoczynku. Niezwykle istotne jest, by psycholog miał wsparcie zespołowe, superwizyjne, specjalistyczne żeby mógł podzielić się trudnymi doświadczeniami i emocjami.

Kacper Kondracki:

Bardzo dziękuję za wywiad!

Inne artykuły

Sprawdźcie też inne nasze artykuły związane ze szkołą i edukacją:

  • najlepszy system edukacji na świecie?
  • wywiad z nauczycielem roku
  • jak wygląda system edukacji w USA?

Fundacja Dobra Sieć nie ponosi odpowiedzialności za decyzje podjęte przez użytkowników serwisu na podstawie informacji opublikowanych na stronach www.mojestypendium.pl. Rozpowszechnianie całości lub fragmentów tekstów zamieszczanych w serwisie www.mojestypendium.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych bez podania źródła wymaga zgody serwisu www.mojestypendium.pl.

Dodatkowo presja sukcesu – mistrzami w czymś czujemy się tylko wtedy, kiedy uważamy, iż mamy odpowiednią wiedzę, umiejętności i doświadczenie.

Idź do oryginalnego materiału