Coraz mniej uczniów w polskich szkołach. "To wymusza zmiany całego systemu"

gazeta.pl 7 godzin temu
W przyszłym roku szkolnym w pierwszych klasach szkół podstawowych pojawi się o ponad 30 tys. uczniów mniej niż rok wcześniej. To efekt spadającej liczby urodzeń, która zaczyna już wyraźnie wpływać na polski system edukacji.Według prognoz Ministerstwa Edukacji Narodowej w roku szkolnym 2025/2026 do szkół dla dzieci i młodzieży trafi łącznie 4 mln 891,9 tys. uczniów. Największy spadek dotyczy klas pierwszych w podstawówkach, naukę rozpocznie tam 396,6 tys. dzieci, czyli o ponad 30 tys. mniej niż w roku poprzednim, gdy było ich 430 tys.
REKLAMA


W całym systemie oświaty uczyć się ma 3 mln 236,9 tys. dzieci w szkołach podstawowych, 757,2 tys. w liceach, 685,5 tys. w technikach oraz 196,2 tys. i 15,9 tys. w szkołach branżowych I i II stopnia. Do przedszkoli zapisanych będzie 1 mln 336 tys. dzieci. Łącznie liczba uczniów i przedszkolaków wyniesie 6 mln 227,9 tys.


Zobacz wideo


Kiedy dziecko się zakrztusi. Przede wszystkim nie panikować. Działać!


Skutki starzejącego się społeczeństwa czy... moda?Zmniejszająca się liczba uczniów to konsekwencja trendów demograficznych. Jeszcze w 1983 roku w Polsce rodziło się ponad 723 tys. dzieci, natomiast w 2022 roku już tylko 305,1 tys., a w 2023 roku - 272 tys. W 2024 roku odnotowano kolejne minimum - 251,9 tys. urodzeń. To spadek aż o 150 tys. w porównaniu z 2017 rokiem.- Dorastające w tej chwili pokolenie Z zupełnie inaczej definiuje sukces życiowy, nie wiążąc go z sukcesem rodzinnym. Młodzi ludzie za wszelką cenę starają się unikać porażek, dlatego mniej pewnie decydują się na poświęcenia, takie jak zakładanie rodzin - tłumaczy prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego, cytowany przez portal strefaedukacji.pl.Prognozy GUS potwierdzają ten trend. Do 2029 roku populacja dzieci w wieku 7-14 lat ma spaść o 5 proc., a do 2034 roku niemal o jedną piątą. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu w 2060 roku liczba dzieci w tym wieku będzie niższa choćby o 48,3 proc.


MEN reaguje na kryzys demograficznyW związku z nadchodzącymi zmianami Ministerstwo Edukacji przygotowało projekt nowelizacji Prawa oświatowego. Nowe przepisy mają pomóc w utrzymaniu małych szkół i ograniczyć ich zamykanie.W uzasadnieniu dokumentu wskazano: Procesy demograficzne wpływają lub niebawem będą wpływać na funkcjonowanie przedszkoli i szkół (...). Szczególnie niekorzystnego wpływu należy spodziewać się w przypadku szkół na wsi i w małych miastach (...).Planowane rozwiązania obejmują m.in.:łączenie szkół w zespoły i organizowanie klas łączonych,przekształcanie pustych części budynków w centra kultury i aktywności lokalnej,rozwój nauczania dwujęzycznego.Resort podkreśla, iż bez dodatkowych działań liczba placówek będzie wciąż spadać. Tylko w ostatnich pięciu latach podstawówek ubyło z 12 092 do 11 711. Ministerstwo deklaruje, iż jego celem jest "utrzymanie dostępności edukacji blisko miejsca zamieszkania dzieci, szczególnie na terenach wiejskich i w małych miejscowościach".
Idź do oryginalnego materiału