REKLAMA
Milena zawsze była dobrą uczennicą, rozsądną dziewczyną. Nie wiem, co jej ostatnio uderzyło do głowy. Mówi, iż po maturze nie zamierza składać papierów na studia. Chce zrobić sobie rok przerwy- opowiadała nasza czytelniczka, która nie ukrywała, iż jest wstrząśnięta pomysłem córki.
Zobacz wideo
Chciał zostać inżynierem, ale został jednym z najpopularniejszych polskich tiktokerów. "Rodzice nie byli zadowoleni, iż rzuciłem studia"
Matka: Nie wierzę, iż po przerwie moje dziecko wróci do naukiWiele osób po maturze nie idzie odraz na studia. Niektórzy chcą przez rok czy dwa zwiedzać świat, inni planują zarobić na dalszą edukację. Zdaniem naszej czytelniczki, jej córka "zmarnuje jednak ten czas i nic więcej, a potem do nauki nie wróci".Jak ją zapytałam, co chce robić przez ten wolny rok, to mi nie odpowiada, bo nie wie. A ja wiem. Chce spać do południa i nic nie robić. Powiedziałam jej, iż nie ma takiej możliwości, iż będziemy płacić za jej 'widzimisie'- powiedziała Irena. - Jak jednak jej powiedziałam, iż będzie musiała iść gdzieś do pracy, to usłyszałam "a weź mamo", albo "Ty tylko o pieniądzach". Jestem w szoku, bo to dorosła dziewczyna, a zachowuje się jak dziecko. Nie wiem w ogóle, co jej do głowy strzeliło. Jeszcze rok temu mówiła o różnych kierunkach studiów, które bierze pod uwagę, a teraz wydaje się tym totalnie niezainteresowana.
Zmartwiona kobieta Shutterstock, autor: fizkes
Kobieta obawia się, iż przez takie podejście jej córka nie przygotuje się odpowiednio do matury. - Co innego, jakby wiedziała, iż będzie walczyć o miejsce na studiach, to miałaby motywację. A jak słabo jej pójdzie, to na pewno nie będzie za rok poprawiać matury, przecież sama mówi, iż chce przez rok odpoczywać, bo edukacja ją wymęczyła - przyznała zmartwiona matka.Mąż kobiety ma odmienne zdanie, uważa, iż nie powinni naciskać na córkę i pozwolić jej uczyć się na własnych błędach. Jest przekonany, iż gdy dziewczyna zobaczy, jak ciężko jest na rynku pracy bez wyższego wykształcenia, to zmieni zdanie.Obawiam się, iż mąż nie ma racji. Myślę, iż Monika choćby nie będzie szukać pracy przez ten rok, choćby pod naszym naciskiem. A przecież z domu jej nie wygonię, mogę co najwyżej nie dawać na jakieś kosmetyki i przyjemności, ale znając mojego męża, to on się ugnie i zawsze coś tam jej wetknie- przyznała nasza czytelniczka. - Nie wiem, co to będzie, po prostu boję się, iż moje dziecko popełni błąd, którego będzie żałować przez całe życie - podsumowała.Co myślisz o rocznej przerwie między maturą a studiami? Czy Twoim zdaniem wiele osób po takim odpoczynku wraca do nauki, a może wręcz przeciwnie? Napisz do nas: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl.