Dla wielu to jeden dzień, dla nich – całe lato. „Wakacje jednego dnia” wracają do Krakowa

krknews.pl 8 godzin temu

Gdy inni planują wakacje, starsi i samotni coraz częściej zostają w czterech ścianach. Dla wielu z nich lato nie oznacza odpoczynku, ale jeszcze większą samotność. Dlatego Stowarzyszenie mali bracia Ubogich po raz kolejny organizuje akcję „Wakacje jednego dnia” – by ci, którzy od miesięcy nie opuścili swojego mieszkania, mogli znów poczuć zapach lata, dotknąć kwiatów i porozmawiać z drugim człowiekiem. W 2024 roku tylko w Krakowie odbyło się ponad 40 takich wyjazdów.

– Wielu seniorów, aby wyruszyć na krótką wycieczkę, a czasem po prostu wyjść z domu, potrzebuje obecności kogoś, przy kim czują się bezpiecznie – mówi Paulina Augustyniak, koordynatorka Stowarzyszenia mali bracia Ubogich. – Dla niektórych naszych podopiecznych taka wycieczka to pierwsza podróż od lat. Inni mówią, iż znów poczuli, iż żyją – dodaje.

Wśród uczestników akcji jest 90-letni pan Gustaw. – Jeszcze trzy lata temu trochę chodziłem… Teraz sam boję się wyjść. Bez drugiej osoby nie dam rady – opowiada. – Lewą ręką się podpieram, prawa mnie prowadzi. Siedem schodów do pokonania to jak góra. Trzymam się poręczy dwiema rękami i schodzę po jednym stopniu. Powoli, ostrożnie.

W podobnej sytuacji są tysiące osób – często po osiemdziesiątce, z ograniczoną mobilnością, po utracie wzroku lub słuchu. Wychodzenie z domu to dla nich wyzwanie nie tylko fizyczne, ale też psychiczne: lęk przed upadkiem, bezradność, brak zaufania do świata zewnętrznego. Do tego dochodzą ograniczenia finansowe – emerytura wystarcza ledwie na leki, opłaty i jedzenie. Na wakacyjny wyjazd – choćby jednodniowy – zwykle już nie starcza.

„Wakacje jednego dnia” to indywidualne lub grupowe (maksymalnie 6–8-osobowe) wycieczki dla starszych i samotnych osób, organizowane w ramach programu „Obecność”. Wolontariusze planują wyprawy dostosowane do możliwości i zainteresowań seniorów – mogą to być spacery po parku, wizyta w kawiarni, wyjazd do ogrodu botanicznego, muzeum albo uzdrowiska.

– Relaks i kontakt z naturą korzystnie wpływają na wiele procesów zachodzących w organizmie – wyjaśnia psycholog Inga Nyc z CMKP w Szpitalu im. prof. W. Orłowskiego. – Seniorzy zmagający się z samotnością lub problemami zdrowotnymi często zamykają się w czterech ścianach. To grupa szczególnie narażona na lęk i depresję. Udział w aktywnościach społecznych zmniejsza ryzyko izolacji.

Pani Janina z Krakowa w ubiegłe lato pojechała z wolontariuszką do Racławic. Zwiedziła kopiec Kościuszki i pomnik Bartosza Głowackiego, potem odpoczywała w Ogrodzie Pełnym Lawendy, a na koniec spacerowała po rynku w Proszowicach. – Wróciłam do domu wygrzana słońcem, dotleniona i z uśmiechem. To był jeden z tych dni, które zostają w pamięci na długo – wspomina.

Z kolei pani Genowefa wspomina dzień w Rabce-Zdroju: – Skwar nam nie przeszkadzał, znalazłyśmy cień w Parku Zdrojowym i przegadałyśmy pół dnia na ławeczce. Ten dzień dał mi tyle radości, iż starczyłoby na cały miesiąc!

– Dla pana Gustawa, pani Genowefy i wielu innych seniorów, to często jeden z niewielu dni w roku, w których samotność naprawdę znika – mówi Paulina Łatacz ze Stowarzyszenia mali bracia Ubogich. – To chwile, kiedy można poczuć zapach lata, porozmawiać z drugim człowiekiem i zobaczyć, iż ktoś o nich pamięta.

W 2024 roku dzięki wsparciu darczyńców i wolontariuszy udało się zorganizować prawie 400 indywidualnych wycieczek i 4 wyjazdy grupowe w całej Polsce – w tym ponad 40 w samym Krakowie.

Idź do oryginalnego materiału