Ministerstwo Edukacji Narodowej odniosło się do postulatów wprowadzenia dodatkowych ferii jesiennych i podziału roku szkolnego na trzy semestry. Resort potwierdza, iż propozycje są analizowane przez ekspertów z Instytutu Badań Edukacyjnych, jednak zaznacza, iż plan ferii na rok szkolny 2025/2026 został już ustalony w czerwcu 2024 roku.

Fot. Shutterstock / Warszawa w w Pigułce
Sceptycyzm wśród niektórych nauczycieli
Pomysł wprowadzenia dodatkowej przerwy na przełomie października i listopada nie znajduje szerokiego poparcia wśród nauczycieli. Wyniki ankiety na Facebooku przeprowadzone przez Edukapol Szkolenia pokazują, iż większość nauczycieli podchodzi do wszelkich zmian w edukacji sceptycznie. W internetowej ankiecie tylko 30 procent pedagogów opowiedziało się za takim rozwiązaniem, podczas gdy 66 procent jest przeciwnych, a 4 procent nie ma zdania. Nauczyciele wyrażają obawy dotyczące potencjalnego wydłużenia roku szkolnego lub skrócenia ferii zimowych.
Trwają badania nad obciążeniem uczniów
Zgodnie z propozycją, jesienne ferie miałyby być pięciodniową przerwą, połączoną z wolnym w okresie Święta Wszystkich Świętych. Ministerstwo nie podjęło jednak jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, oczekując na wyniki prowadzonych badań. Instytut Badań Edukacyjnych prowadzi w tej chwili analizy dotyczące rzeczywistego czasu spędzanego w szkole przez uczniów oraz nauczycieli. To właśnie po zakończeniu analiz ministerstwo otrzyma stosowne rekomendacje.
Podzielone opinie wśród rodziców
Propozycja budzi kontrowersje nie tylko wśród nauczycieli, ale również rodziców. Niektórzy uważają, iż pomysł jest korzystny wyłącznie dla nauczycieli. Inni zastanawiają się, kto wpadł na taki pomysł, jeszcze inni pytają, co ma dać dodatkowe wolne, skoro rodzice dzieci będą w pracy. Zwolennicy zmian argumentują natomiast, iż dodatkowa przerwa mogłaby pomóc w redukcji przemęczenia zarówno uczniów, jak i kadry pedagogicznej.