Kacper, Melchior i Baltazar prowadzeni przez gwiazdę Betlejemską a za mini tłum mieszkańców Pułtuska. Dzisiaj, 6 stycznia w Święto Objawienia Pańskiego zwane Świętem Trzech Króli, tradycyjnie staromiejskimi ulicami Pułtuska wierni przeszli w Orszaku Trzech Króli, który doprowadził ich do symbolicznego Betlejem.
Orszak Trzech Króli to już tradycja w Pułtusku. Po uroczystej Mszy Św. w pułtuskiej Bazylice o godz. 11.00, pod przewodnictwem proboszcza parafii pw. Św. Mateusza w Pułtusku ks. kan. Jarosława Arbata, wierni wraz z Mędrcami ze Wschodu wędrowali do żywej szopki aby pokłonić się Nowonarodzonemu Jezusowi.
Nim wyruszyli dzieci odśpiewały kolędę dla dzieciątka Jezus.
Szopka w tym roku była umiejscowiona przy kościele pw. Św. Józefa w Pułtusku.
Po drodze zobaczyliśmy wymowne inscenizacje.
Po przybyciu do symbolicznego Betlejem – żywej szopki zgromadzonych powitał Burmistrz Miasta Pułtusk Wojciech Gregorczyk oraz proboszcz parafii pw. Św. Józefa ks. kan. dr Janusz Kochański.
Trzej Królowie złożyli dary dla dzieciątka Jezus: złoto, kadzidło i mirrę. Zgromadzeni złożyli pokłon Nowonarodzonemu dzieciątku.
W rolę Świętej Rodziny w tym roku wcielili się Państwo Ewelina i Marcin Świercz, rodzice dzieci uczęszczających do Publicznej Szkoły Podstawowej im. bł. Jana Pawła II w Płocochowie. W szopce znalazły się również role dla dzieci Państwa Świercz. Córka Hania wcieliła się w anioła zaś syn Gabryś w rolę pastuszka.
W żywej szopce nie mogło zabraknąć zwierząt. Kozy, kucyk Kuba i osiołek Bety cieszyli się dużym powodzeniem odwiedzających. Zwierzęta, podobne jak w roku biegłym, przywieziono z Hotelu Nosselia w Krzyczkach Szumnych.
Na wszystkich czekał ciepły poczęstunek.