Gdy Dzień Matki boli tak, jakby cię ktoś uderzył. "Ta walka to czekanie"

tvn24.pl 1 tydzień temu
Najpierw jest szok, iż coś z ciałem jest nie tak. Potem seria wizyt u lekarzy, badań, sprzecznych informacji, od których w środku wszystko zamiera. Diagnoza: niepłodność. Potem kwalifikacja do procedury in vitro i walka o każdy dzień, który może przynieść tę jedną dobrą wiadomość o ciąży. - Proszę pani, ja celowo mówię, iż to jest walka. Nikt nie ma pojęcia, przez co my, pary z problemem niepłodności, przechodzimy. Jaki to był dla nas trud, ile wyrzeczeń, łez, bólu - mówi Weronika. Jedno dziecko z in vitro już ma, teraz walczy o drugie.
Idź do oryginalnego materiału