„Po powrocie z pracy zastałam w domu prawdziwe piekło. Znalazłam się w centrum awantury między mężem a córką. – Powtarzam ci po raz kolejny – to nie moje. Ile jeszcze mam to tłumaczyć? – krzyczała Ania. – No to niby do kogo? – wrzeszczał Bartek. – Mówiłem ci już, iż masz skończyć z tym chłopakiem!”.