Miały być akademiki za złotówkę, są wciąż rosnące ceny za coraz gorsze stancje dla studentów. Tak skończyła się kolejna obietnica koalicji Tuska, Kosniaka-Kamysza, Czarzastego i Hołowni.
Relacje zdesperowanych żaków przytacza portal Wirtualna Polska. „Mikrokawalerki” stworzone w piwnicach. „Mieszkania” po kilka metrów kwadratowych. I te zwalające z nóg ceny – taka jest rzeczywistość młodych ludzi, którzy przyjeżdżają ze swoich rodzinnych miejscowości na studia.
„Wiedziałam, iż będę musiała zrezygnować”
„Klaudia, studentka z Wrocławia, dwa miesiące temu musiała wyprowadzić się z 14-metrowej kawalerki, którą wynajmowała przez trzy lata, ponieważ właściciel poniósł cenę za wynajem do 2,5 tys. zł miesięcznie – o 500 zł więcej niż Klaudia płaciła przez ostatni rok.
– Właściciel mieszkania zadzwonił do mnie pod koniec czerwca z zapytaniem, czy będę chciała dalej wynajmować od niego mieszkanie. Kiedy odpowiedziałam, iż tak, poinformował, iż super, tylko musi trochę podnieść cenę. Zapytałam, o ile. Wtedy usłyszałam „o 500 zł”. Wiedziałam już, iż będę musiała z niego zrezygnować” – to jedna z opowieści przedstawionych przez Wirtualną Polskę.
Wzrost co najmniej o 10 proc.
Cytowana przez portal ekspertka ds. nieruchomości Oliwia Walentynowicz wskazuje, iż ceny pokoi i mieszkań dla studentów w stosunku do poprzedniego roku akademickiego wzrosły o co najmniej o 10 procent. Efekt? Młodzi rezygnują z wymarzonych studiów, wracają do rodziców albo proszą ich o większe, niż dotąd wsparcie.
Akademików nie ma i nie będzie
A przecież polscy studenci – zgodnie z zapewnieniami wyborczymi koalicji 13 grudnia – mieli dostać od nowej władzy akademiki za złotówkę. Przedstawiciele rządu choćby nie udają, iż zamierzają tę obietnicę spełnić. Po pierwsze – nie ma wystarczającej liczby akademików. Po drugie – nie ma pieniędzy, by je wybudować i udostępnić za darmo żakom.
– Oszustwo wyborcze Donalda Tuska w kwestii akademików za złotówkę uderza przede wszystkim w rodziców studentów, drastycznie nadwyrężając budżety gospodarstw domowych – skomentował poseł PiS Marek Gróbarczyk. – Fałsz i obłuda to symbol rządów koalicji 13 grudnia! – dodał.