Już nie tylko Dyson czy Thermomix. To wręczamy na komunię. "Radość większa niż z koperty"

gazeta.pl 6 godzin temu
Jakie prezenty komunijne będą tegorocznym hitem? Quady, iPhony, Dysony i wiele innych. Firmy od wielu tygodni promują swoje produkty jako te "najlepsze" dla dziecka, które przystępuje do skaramentu. - Ludzie sami nakręcili tę prezentową spiralę - stwierdził nasz czytelnik.
Prezenty komunijne rokrocznie budzą wiele emocji. W zeszłym roku pisaliśmy o tym, iż niektórzy życzyli sobie suszarkę Dysona czy Thermomixa, co wywoływało mieszane emocje nie tylko wśród chrzestnych, którzy mieli je kupić, ale także internetowej społeczności. Festiwal komunijnych prezentów trwa jednak w najlepsze. Od kilku miesięcy można obserwować, jak firmy reklamują swoje produkty jako upominki z okazji przyjęcia sakramentu. Niektóre są nie tylko drogie, ale także i... zaskakujące.


REKLAMA


Zobacz wideo "Mamo, gdzie są moje pieniądze z komunii?". Adwokat: Dziecko powinno te pieniądze otrzymać


"Kontrowersyjny prezent komunijny? Może i tak..."
Wiele firm za pośrednictwem mediów społecznościowych prezentuje swoje propozycje prezentów komunijnych. Na TikToku swoją ofertę zaprezentowała m.in. marka oferująca quady.


Może i tak… ale euforia 1000 razy większa niż z koperty! Kayo 125 – spełnienie dziecięcych marzeń na czterech kołach


- napisano na profilu @quadvegas_, prezentując jednocześnie quady, które miałyby skraść serca dzieci, które przystąpiły do pierwszej komunii. Ceny czterokołowców zaczynają się od 6 tys. zł.


Z kolei marka @ultraupgrade na TikToku zapewnia, iż lepszy niż quad jest iPhone. - Co lepsze na komunię? Zdecydowanie iPhone. Po pierwsze - po użyciu dziecko nie znajdzie się w szpitalu. Po drugie - bezpieczeństwo. Zawsze wiesz, co przegląda twoje dziecko. Taką funkcję daje iPhone, ważne jest, żeby przy pierwszej konfiguracji wybrać funkcję "skonfiguruj dla dziecka w rodzinie" - zapewnia autor nagrania, prezentując różne modele, kolory i zachęcając do kupna.


Akro Pasja zachęca zaś w mediach społecznościowych do zakupu... profesjonalnej trampoliny. "Wyskokowy prezent na komunię? Trampoliny sportowe klasy premium. Rekomendowane przez akrobatów" - zachęca firma do zakupu.


Szukasz prezentu na I Komunię Świętą? Pomyśl o artystycznym rozwoju dziecka i daj mu tablet graficzny


- zachęca z kolei przedstawiciel firmy BOSTO na firmowym TikToku, dodając, iż na hasło komunia będzie choćby udzielany pięcioprocentowy rabat.


Internauci podzieleni. "Jeszcze trochę to samochody będą kupowali"
Pod tiktokowymi reklamami propozycji komunijnych wielokrotnie pojawiają się komentarze internautów, którzy uważają, iż nie są one odpowiednie dla dziewięcio- czy dziesięciolatków.


Jeszcze trochę to samochody będą kupowali, tracąc ideę tego święta dla dziecka


- napisał jeden z internautów. "Quad czy iPhone? Żadne z tych rzeczy nie jest dobrym prezentem dla dziewięciolatka" - dodał ktoś inny.


Zapytaliśmy kilku osób, co sądzą o takich pomysłach na prezenty z okazji pierwszej komunii. Wielu rozmówców nie kryło swojego oburzenia. - Nie mogę wręcz patrzeć na te wszechobecne reklamy, które atakują nas zewsząd od kilku tygodni. Zaskakujące, co producenci i firmy próbują wcisnąć jako prezent dla dziecka. Thermomix? Dyson? iPhon? Serio to jest coś, co powinien dostać kilkulatek? Bez żartów - oburza się Anastazja.


Miłosz z kolei uważa, iż "ludzie sami nakręcili tę prezentową spiralę". - Kiedyś też były zawsze dobre prezenty na komunię, były grubsze koperty, nie oszukujmy się. Niestety, to, co dzieje się teraz, to jest jakiś kosmos. I to dorośli zrobili, nie dzieci.


Rodzice prześcigają się w coraz wymyślniejszych i droższych imprezach, które przypominają miniwesela, a chrzestni rywalizują, kto da więcej i lepiej. Przykro się na to patrzy


- podsumował Miłosz. - Najsmutniejsze jest to, iż chyba nikt już nie pamięta, z jakiego powodu to wszystko w ogóle się odbywa. - dodał.
Czy Twoim daniem quad, komputer, iPhone itp. to dobry pomysł na komunijny prezent? Napisz nam, co o tym myślisz i z jakimi prezentami się zetknąłeś/aś z okazji przyjęcia sakramentu: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Zapewniam anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału