Katastrofa po nocnych opadach! Tysiące domów bez prądu, chaos na drogach i zamknięte szkoły.

warszawawpigulce.pl 2 godzin temu

Południe Polskie walczy z jednym z najpoważniejszych ataków zimy w ostatnich latach. Ponad pięć tysięcy domów wciąż nie ma prądu, a dwadzieścia szkół zostało zamkniętych.

Fot. Warszawa w Pigułce

Silny wiatr, marznący deszcz i ciężki mokry śnieg łamią linie energetyczne oraz utrudniają pracę ekipom technicznym. Mieszkańcy czekają na przywrócenie dostaw energii, a samorządy organizują doraźną pomoc dla najbardziej dotkniętych miejscowości.

Ekipy energetyczne pracują od kilkunastu godzin bez przerwy. Kolejne zgłoszenia pojawiają się szybciej, niż udaje się usuwać usterki. Największe problemy występują w powiatach brzozowskim, sanockim, jasielskim i leskim. To tam ciężki śnieg zatrzymał samochody na lokalnych drogach i doprowadził do licznych awarii sieci. Pracownicy pogotowia energetycznego podkreślają, iż teren jest trudny i wiele miejsc wymaga dojścia pieszo, ponieważ drogi są zasypane i nieprzejezdne.

Zamknięcie szkół stało się koniecznością. Część placówek nie ma ogrzewania z powodu braku prądu. Dyrektorzy zadecydowali o przejściu na nauczanie zdalne, jednak nie wszyscy uczniowie mają dostęp do internetu. Gminy próbują reagować na bieżąco i zapewniać alternatywne rozwiązania. W wielu domach, zwłaszcza w terenach podgórskich, przerwy w dostawie prądu oznaczają także brak możliwości ogrzewania, ponieważ część pieców działa wyłącznie dzięki elektrycznym sterownikom.

Samorządy informują, iż sytuacja może się przedłużyć. Służby drogowe próbują odśnieżać główne trasy, ale mniejszym drogom trudno przywrócić przejezdność. Mieszkańcy zgłaszają przypadki połamanych drzew blokujących wjazdy i dojazdy do posesji. W kilku miejscowościach strażacy interweniowali przy zerwanych przewodach oraz powalonych drzewach, które spadły na zaparkowane samochody.

Meteorolodzy ostrzegają, iż warunki mogą się gwałtownie zmieniać. Temperatura oscyluje wokół zera i każda zmiana może spowodować kolejne obciążenie linii. Służby apelują o ostrożność oraz unikanie spacerów w pobliżu lasów i terenów porośniętych drzewami. Zespoły dyżurne przygotowują się na kolejne zgłoszenia i szacują, iż pełne przywrócenie zasilania w najbardziej dotkniętych miejscach może potrwać choćby kilkadziesiąt godzin.

Co to oznacza dla Ciebie jako czytelnika
Jeśli mieszkasz na Podkarpaciu, warto przygotować się na możliwe opóźnienia w przywracaniu energii. Możesz zadbać o zapasowe źródła światła oraz dodatkowe sposoby ogrzewania, o ile są bezpieczne i zgodne z instrukcją producenta. Warto także naładować telefony i powerbanki oraz zabezpieczyć dostęp do informacji. o ile masz w rodzinie osoby starsze, sprawdź, czy mają wystarczające warunki do ogrzewania i kontaktu ze służbami. Dla kierowców najważniejsze jest planowanie trasy z wyprzedzeniem i unikanie dróg lokalnych, które mogą być nieprzejezdne.

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału