Rozwój mediów społecznościowych pozwala nam na utrwalenie wielu codziennych zdarzeń, którymi warto podzielić się z innymi. Oczywiście nie brakuje tu także sytuacji bardziej ustawionych. W tym przypadku mamy do czynienia raczej z tym drugim przypadkiem, ale nie zmienia to faktu, iż opublikowany filmik poprawił humor wielu osobom. Główną rolę odegrał w nim kasjer z niemieckiego Lidla.
REKLAMA
Zobacz wideo Biedronka czy jednak Lidl? Porównujemy aplikacje dwóch największych dyskontów w Polsce
Nagranie z popularnej sieci sklepów bawi internautów do łez. Klientka robiła nietypowe zakupy
Wspomniane nagranie opublikowano na profilu @familie_kublik na Instagramie. Od czasu opublikowania polubiono je ponad 11 tysięcy razy, a pod nim pozostawiono ponad 130 komentarzy. Filmik został nagrany z perspektywy klientki, która stoi już przy kasie. Na taśmie zaś ustawiono w ciągu opakowania prezerwatyw.
To wszystko dla pani?
- pyta zaskoczony kasjer. Kobiecy głos zza kadru odpowiada twierdząco, po czym domino z pudełeczek zostaje uruchomione w ruch. Ostatnie z nich upada dokładnie w miejscu skanowania i charakterystyczne piknięcie potwierdza nabicie ceny, na co kasjer reaguje śmiechem. Moment ten urzekł również internautów.
Skaner na końcu. Idealne wyczucie.
Szacunek. Kobieta chce przeżyć najlepsze chwile swojego życia
To na pewno było na przyjęcie urodzinowe dla dzieci, bo nie miała balonów z wodą
- czytamy w komentarzach. Warto dodać, iż w polskiej części internetu też nie brakuje podobnych nagrań, przy czym nie wszystkie z nich mają tylko humorystyczny cel.
Na czym polega praca kasjera sprzedawcy? Media społecznościowe przybliżają kolejną grupę zawodową
Jakiś czas temu w polskich mediach zrobiło się dość głośno o nagraniu ukazującym "oszczędność" niektórych klientów. Kasjerka Biedronki w Częstochowie opublikowała nagranie z kobietą, która do kasy podeszła z obranymi mandarynkami. O szczegółach tej sytuacji pisaliśmy w poprzednim artykule. Innym razem kasjer (także z Biedronki) przybliżył procedurę wózków kontrolnych. Ten przypadek okazał się nie tylko zabawny, ale też i pouczający, choć niektórzy deklarowali jednocześnie, iż nabytą wiedzę wykorzystają w nie do końca uczciwych celach. Mimo wszystko trudno nie przyznać, iż media społecznościowe często służą różnym grupom zawodowym do ukazania swojej pracy w nieco innym świetle. Dodatkowo stanowi to pretekst do bardziej kreatywnych działań, co nie zawsze nadarza się w samym miejscu pracy.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
