Lekarka spojrzała na ekran i powiedziała: współczuję, iż jest pani teraz w ciąży

Zdjęcie: Zdjęcie z porodówki w czasie pandemii COVID-19


Dzień przed moim połówkowym USG w marcu 2020 r. lekarze zdecydowali, iż podczas badań ciężarnym nie może towarzyszyć żadna inna osoba. To było pierwsze obostrzenie, które tak mocno mnie dotknęło. Potem było już tylko gorzej. Czytałam o porodach w maseczkach, dzieciach zabieranych od matek tuż po narodzinach. Zastanawiałam się, co mnie czeka. A lekarka, która mnie badała, nie przemyślała chyba tego, co mówi, stwierdzając, iż "wszyscy zachorujemy i mało kto przeżyje". Tak wyglądała moja ciąża w czasie pandemii COVID-19.