Lekcje religii lub etyki będą obowiązkowe? Tego domagają się katecheci. "Dwie godziny w tygodniu"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Wyborcza.pl


Religia wyleciała już ze średniej, ma być organizowana jako pierwsza lub ostatnia godzina lekcyjna danego dnia i ma odbywać się tylko raz w tygodniu. Poza tym może się odbywać w grupach łączących uczniów różnych klas. Brzmi sensownie? Katecheci tak nie uważają.Batalia dotycząca zmian w organizacji szkolnych lekcji religii trwa w najlepsze. MEN realizuje zapowiadane zmiany, środowiska związane z Kościołem robią co mogą, żeby to utrudnić. Stowarzyszenie Katechetów Świeckich chce zapisów gwarantowanych ustawą.
REKLAMA


Zobacz wideo


Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Nie rozporządzenie, a ustawaZmiany, zarówno te już wprowadzone, jak i dopiero zapowiedziane, nie podobają się środowiskom związanym z Kościołem. Stowarzyszenie Katechetów Świeckich chce, żeby wszystko zostało po staremu. Mało tego. Postuluje, żeby zasady dotyczące organizowania szkolnych lekcji religii, które do tej pory były regulowane rozporządzeniem ministra edukacji, zyskały miano ustawy. "Spowoduje to, iż nie będą one zmieniane ad interim [tymczasowo, w międzyczasie - przyp. red.] i zależne od arbitralnej decyzji jednostki, aktualnie kierującej ministerstwem adekwatnym do spraw oświaty i wychowania" - przytoczył słowa rzecznika SKŚ Dariusza Kwietnia portal money.pl. Stowarzyszenie ma już gotowy projekt nowelizacji, który zamierza złożyć w Sejmie jako inicjatywę obywatelską. Warto dodać, iż stoi za nim Ordo luris. MEN jest na nieSKŚ chce, by obowiązkowe były dwie godziny religii lub etyki w tygodniu. W przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. - Jesteśmy zwolennikami prawa rodziców do wyboru, a oznacza ono, iż rodzic może zapisać dziecko zarówno na etykę lub religię, na oba te przedmioty lub na żaden z nich, zresztą tak jest już od wielu lat - przytoczył słowa wiceministerki edukacji Katarzyny Lubnauer portal money.pl. Religia obowiązkowa: co na to rodzice? - Działania resortu edukacji w pełni oddają to, co myślę na ten temat. Religia? Dla tych, co chcą, jedna godzina tygodniowo wystarczy. Najlepiej, żeby nie odbywała się w szkole, tylko salkach katechetycznych - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Ola, mama dzieci w wieku szkolnym. - Najlepiej niech Kościół sam to organizuje i finansuje - dodaje. - Ograniczenie wymiaru religii z dwóch godzin tygodniowo do jednej to moim zdaniem doskonały pomysł. Dzieci i tak są przeciążone, spędzają w szkołach całe dnie, nie nadążają z nauką - mówi nam Weronika, której córka chodzi do piątej klasy szkoły podstawowej i uczestniczy w zajęciach religii. - Zresztą też nie oszukujmy się, te lekcje nie mają jakiejś gigantycznej wartości, dzieci oglądają filmy lub kolorują święte obrazki - dodaje.


- Moim zdaniem ani etyka, ani religia nie powinny być obowiązkowe. Moje dziecko chodzi na religię, ale nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby być do tego zmuszany. Kto chce, to chodzi, nie chce, to nie chodzi. Proste - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Julka. - Panuje dziś jakaś mania przymuszania wszystkich do swoich poglądów, wyznania itp. Ja w liceum chodziłam i na religię, i na etykę. Ten drugi przedmiot wydawał mi się interesujący i chociaż nie był na ocenę, to lubiłam iść, posłuchać - dodaje. A ty? Co myślisz na temat zmian dotyczących organizacji szkolnych lekcji religii? Zachęcamy do komentowania i udziału w sondzie.
Idź do oryginalnego materiału