Likwidacja szkół. Wiadomo, ile placówek zostanie zamkniętych. "Wskaźnik urodzeń to katastrofa"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Iwona Burdzanowska / Agencja Wyborcza.pl


Ile szkół podstawowych zostanie zlikwidowanych w 2025 roku? Wbrew pozorom nie tak dużo, jak pierwotnie sugerowano. Jednak to i tak sporo. Wszystko przez dramatycznie niski przyrost demograficzny. Ile konkretnie placówek zniknie? Zobaczcie, co już wiadomo.
Z końcem lutego zakończył się czas przyjmowania uchwał intencyjnych w sprawie reorganizacji sieci szkół przez gminy. To dla wielu placówek oznacza likwidację, choć jak się okazuje, nie na masową skalę. Wręcz przeciwnie. Z 640 szkół liczących do 50 uczniów i 2290 placówek, które mają od 51 do 100 uczniów, zamkniętych zostanie jedynie pięć procent szkół. I to nie od razu.


REKLAMA


Zobacz wideo Ta szkoła jest warta 124 miliony. "Dajemy szanse każdemu, kto chce się u nas uczyć"


Likwidacja szkół podstawowych 2025. To jest proces, który ma miejsce co roku
Wspomnieliśmy powyżej, iż w 2025 roku zostanie zamkniętych około pięciu procent szkół, głównie małych wiejskich i gminnych. Przy czym jest to proces coroczny i konieczny, bo dzieci rodzi się coraz mniej i coraz mniej uczęszcza do wielu placówek


Są gminy, które planują to zrobić, bo niestety niż demograficzny jest bardzo duży. Wskaźnik urodzeń na poziomie 0,7 proc. daje o sobie znać. To jest katastrofa


- tłumaczy w rozmowie z serwisem Portal Samorządowy.pl Jacek Brygman, wójt gminy Cekcyn i wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.


Wójt gminy Cekcyn dodał też, iż nie ma mowy o likwidowaniu szkół wyłącznie ze względu na widzimisię samorządowców. To po prostu smutna konieczność, bo są placówki, w których są klasy z trojgiem czy czworgiem uczniów, jeżeli nie mniej. A to niestety wcale nie jest dla dzieci takie znów dobre.


[...] Niestety wbrew opinii powszechnej w małych szkołach bardzo często jest dużo niższy poziom niż w większych szkołach. To wynika przede wszystkim z tego, iż uczniowie w 3-, 4-osobowej klasie nie uczą się od siebie, nie kształtują kompetencji społecznych. I statystycznie w oddziałach kilkunastu, kilkudziesięcioosobowych lub choćby większych niż dwudziestoosobowe jest wyższy poziom nauczania niż w tych małych klasach.


- wyjaśnia Jacek Brygman i przyznaje, iż czasem utrzymywanie takich małych szkół przez pewien czas i tak jest konieczne.


Małe szkoły są likwidowane, choć nie zawsze. Chodzi o najmłodszych uczniów
Jacek Brygman przyznał też, iż w większości przypadków likwidacja dotyczy szkół, w których w danym roczniku nie ma żadnego naboru. Z kolei te, gdzie uczy się mało uczniów, nie zawsze można zamknąć. Jednym z powodów są klasy I-III. Chodzi tu o to, aby maluchy nie musiały zbyt daleko jechać autobusami. Z kolei uczniowie klas IV już dojeżdżają do większych szkół w innych miejscowościach. Poza tym obecnie, aby móc zlikwidować placówkę, samorządy muszą otrzymać m.in. pozytywną opinię kuratora oświaty. Dlatego do masowego zamykania szkół w najbliższym czasie nie dojdzie. Chyba iż samorządy otrzymają z powrotem kompetencje kształtowania sieci szkolnej, ale na to również się raczej nie zanosi.
Idź do oryginalnego materiału