Trzy, cztery dekady wstecz oczywiste było, iż dzieci z niepełnosprawnościami uczą się w szkołach specjalnych. Miały tam zapewnione dobre warunki: odpowiednio wykształconych nauczycieli, przystosowaną salę lekcyjną, programy, mało liczną klasę. Teraz jest zupełnie inaczej. Młodzi ludzie z orzeczeniami o kształceniu specjalnym mogą uczęszczać do szkół ogólnodostępnych. Według statystyk choćby 70 proc. z nich chodzi do takich placówek.
Mity o „edukacji włączającej”
Trzy, cztery dekady wstecz oczywiste było, iż dzieci z niepełnosprawnościami uczą się w szkołach specjalnych. Miały tam zapewnione dobre warunki: odpowiednio wykształconych nauczycieli, przystosowaną salę lekcyjną, programy, mało liczną klasę. Teraz jest zupełnie inaczej. Młodzi ludzie z orzeczeniami o kształceniu specjalnym mogą uczęszczać do szkół ogólnodostępnych. Według statystyk choćby 70 proc. z nich chodzi do takich placówek.