Na stres wszyscy reagujemy na tych 5 sposobów. Poznaj je i stań się lepszym rodzicem

mamadu.pl 5 miesięcy temu
Zdjęcie: Bycie rodzicem sprawia, że w życiu mamy codziennie do czynienia z dużą dozą stresu. fot. velivinki/123rf.com


Bycie rodzicem bez dwóch zdań bywa stresujące i frustrujące. Oczywiście ma też ogrom plusów, ale nie ma co się oszukiwać, iż negatywy nie istnieją. Podczas odczuwania stresu każdy z nas reaguje nieco inaczej, ale specjaliści wyodrębnili 5 postaw (w tym sposób wypowiedzi i język ciała), które przejawiamy w chwilach stresu. Znając je, możemy sprawić, by nie miały negatywnego wpływu na nas i nasze dzieci.


Rodzice się stresują


Przy maluchu bawiącym się w domu musisz pilnować, by nie zaglądał do szafki z chemią. Z przedszkolakiem martwisz się, czy jego rozwój jest podobny do rówieśników z grupy, w domu możesz też stanąć na klocek Lego. Z nastolatkiem natomiast stresujecie się np. rekrutacją do szkoły średniej. Niezależnie od tego, w jakim wieku masz dziecko, poziom kortyzolu w twoim ciele jest prawdopodobnie wyższy niż u osoby bezdzietnej.

Ten ciągły stres wpływa na to, jak się zachowujesz i komunikujesz z otoczeniem. Może być powodem dodatkowych spięć z partnerem lub dziećmi. Jak zatem uniknąć wpływu stresu na relacje? Pomoże wyłapanie postaw reagowania na stres ze swoich zachowań i wypowiedzi, i postaranie się o wyeliminowanie ich.

Chantal Donelly, fizjoterapeutka i badaczka stresu wyróżniła 5 języków (czy raczej postaw) w obliczu stresu, które najczęściej przyjmujemy. Odkrycie tego, która dotyczy nas i nauka pracy z nią pomoże w zarządzaniu stresem i poprawieniu relacji (w tym również z dziećmi). Oto 5 podstawowych reakcji ludzi na stres:

Wybuchowa


Będąc w stresie, ciągle się czujesz, jakbyś walczyła lub uciekała, a rodzicielstwo jest dla ciebie strefą wojny, w której musisz przetrwać. choćby drobiazgi potrafią wyprowadzić cię z równowagi i ciągle czujesz się przebodźcowana. Wg Donelly, która udzieliła wywiadu portalowi scarymommy.com, radą na to jest przede wszystkim świadome zwolnienie, odpuszczenie sobie (i innym), postawienie na większą ilość odpoczynku.

Warto skupić się na wolniejszym wykonywaniu czynności (zwróć uwagę np. na to, jak jesz), ćwiczeniu uważności i popracowaniu nad technikami oddechowymi. Warto też stać się mistrzem planowania, bo wtedy jesteśmy spokojniejsi. Kiedy mamy rozpisany plan dnia, zwykle wiemy, czego się spodziewać, a to przynosi spokój (ale przy tym warto nauczyć się dostosowywania do zmian, które przy dzieciach są nieuniknione).

Naprawiająca


W obliczu nerwowej sytuacji zwykle chcesz znaleźć na nią idealne rozwiązanie i zacząć działać od razu. Taka osoba jest bardzo zaangażowana, ale również nadopiekuńcza, ma skłonności do bycia rodzicem-helikopterem, często przy tym ignorując własne potrzeby. Zarządzanie czasem, dbanie o zdrowie i rozwój dziecka może u takiego "naprawiacza" prowadzić po potrzeby całkowitej kontroli i zabrania dziecku niezależności.

To następnie prowadzi do urazy i niechęci w stosunku do rodzica. Działanie i szukanie rozwiązania to reakcje na stres, dlatego ważne jest, by równocześnie znajdować w różnych aktywnościach spokój i równowagę – pozwalaj sobie i dziecku na bałagan w domu, spróbuj dać mu możliwości ćwiczenia samodzielności i buduj w nim pewność siebie.

Zastępująca


To rodzic, który w stresowych sytuacjach sięga po uspokajacze: fast food, używki, nałogowe oglądanie seriali, zakupy czy scrollowanie ekranu. Wszystko to daje takiej osobie poczucie relaksu, ale bez rozwiązania problemu to tylko zamiatanie sprawy pod dywan. Takie działania sprawiają krótkotrwałą przyjemność i łagodzą dyskomfort, ale na krótko. Zamiast tego, spróbuj zaradzić stresowi, ćwicząc oddech, postaw na aktywność fizyczną (choćby dłuższy spacer) i ogranicz obecność w mediach społecznościowych.

Toksyczna


Rodzic, który w stresie zamyka się w sobie i już na starcie rezygnuje z odpowiedzialnego bycia matką lub ojcem. Często w rodzicielstwie osoby z tą postawą upatrują źródła swojego cierpienia, niepowodzeń i w ramach strategii ochronnej zamykają się w sobie.

To typ bardzo introwertyczny, który często prowadzi do zerwania relacji z dzieckiem (np. kiedy dziecko wpada w złość lub smutek, obwinia siebie za ten stan i nie umie zaradzić na problemy pociechy). Specjaliści zalecają takim osobom terapię i skupienie się najpierw na rozwiązaniu swoich wewnętrznych rozterek. W rozładowaniu napięcia takiej osobie pomogą prace manualne: robótki manualne lub praca w ogrodzie, które zajmą ręce i głowę.

Zaprzeczająca


Negowanie emocji i stresu – zarówno swojego, jak i u dziecka – to domena osób, które wypierają problemy. Wydaje ci się, iż dziś wszyscy są w dzisiejszym świecie świadomi i takiej postawy nie ma? Pomyśl o wszystkich tych, którzy zamiatają uczucia pod dywan i uczą dzieci, iż "nic się nie stało" i "wszystko jest w porządku" w obliczu nerwowej sytuacji.

Taka postawa prowadzi do braku współczucia i uczy dziecko, iż emocji nie warto pokazywać otoczeniu. Zamiast tego należy przepracować swoje uczucia, a następnie razem z dzieckiem pracować nad zrozumieniem waszych emocji. Kiedy rodzic nauczy się, jak reagować na swoje uczucia, łatwiej będzie mu też zrozumieć dziecko w chwilach płaczu i złości.

Źródło: scarymommy.com


Idź do oryginalnego materiału