Nauczyciel rzemiosła pilnie poszukiwany

bejsment.com 7 godzin temu

Uczennica klasy 12. Gemma Wells szlifuje stołek, który zrobiła na zajęciach stolarskich w Central Memorial High School podczas inauguracji programu Adopt-a-Shop.

Rząd Kanady stawia na rozwój infrastruktury i przemysłu, ale realizacja hasła „Buduj, kochanie, buduj” może napotkać poważną przeszkodę – dramatyczny niedobór nauczycieli warsztatów w szkołach średnich. Bez nich trudno będzie wykształcić nowe pokolenie wykwalifikowanych pracowników rzemieślniczych, których kraj tak bardzo potrzebuje.

Według danych federalnych do 2028 roku na emeryturę odejdzie ok. 700 tys. fachowców. Tymczasem klasy warsztatowe, które mogą zapalić w uczniach iskrę pasji do zawodów technicznych, zmagają się z brakami kadrowymi.

– Mamy ogromny niedobór wykwalifikowanych nauczycieli – mówi Andy Strothotte, nauczyciel z Kolumbii Brytyjskiej i prezes stowarzyszenia nauczycieli edukacji technicznej. Wskazuje, iż nauczyciele przedmiotów zawodowych zarabiają znacznie mniej niż specjaliści w tych samych branżach. Co więcej, ścieżka przekształcenia się z fachowca w nauczyciela jest długa, kosztowna i wymaga porzucenia dobrze płatnej pracy.

W Kolumbii Brytyjskiej przyszli nauczyciele muszą przejść trzyletnie szkolenie, co dla wielu rodzin oznacza ogromne obciążenie finansowe. realizowane są starania, by przywrócić krótszy, dwuletni program, który istniał wcześniej.

Andy Strothotte, prezes British Columbia Technology Education Teachers Association, jest nauczycielem warsztatowym od 31 lat. Twierdzi, iż istnieje wiele barier utrudniających dołączenie do grona nauczycieli edukacji technicznej.

Podobny problem dotyczy Ontario, gdzie program kształcenia nauczycieli został wydłużony w 2015 roku z roku do dwóch lat, co dodatkowo zniechęca kandydatów. Pomimo częściowej elastyczności kursów (np. nauki online), czesne jest znacznie wyższe, a kandydaci ponoszą także koszty podróży i zakwaterowania.

Rządy prowincji przyznają, iż problem istnieje, ale często nie prowadzą statystyk dotyczących wolnych stanowisk. Tylko niektóre prowincje – m.in. Alberta, Quebec, Nowy Brunszwik i Nowa Fundlandia – wskazały, iż podejmują działania, aby zatrzymać nauczycieli i przyciągnąć nowych.

Strothotte zaznacza, iż często o zmianie kariery decydują też warunki pracy w zawodzie – wypalenie, kontuzje czy praca w ekstremalnych warunkach. – Lepiej pracować w ogrzewanym warsztacie ze studentami niż leżeć pod dieslowskim katamaranem w tundrze przy -60°C – mówi z uśmiechem.

Mimo wysiłków liczba wakatów jest duża – tylko w Kolumbii Brytyjskiej potrzeba dziś co najmniej 55 nauczycieli przedmiotów zawodowych. jeżeli nie uda się ich zatrudnić, część klas może zostać zamknięta, a w niektórych przypadkach warsztaty znikną na dobre.

Problemem jest także infrastruktura – nie wszystkie szkoły mają odpowiednio wyposażone warsztaty. Niektóre zostały przekształcone w klasy teoretyczne, gdy spadło zainteresowanie edukacją techniczną. Tymczasem od roku szkolnego 2024/25 w Ontario każdy uczeń będzie musiał zaliczyć co najmniej jeden kurs techniczny. To dodatkowo zwiększy zapotrzebowanie na sprzęt, materiały i nauczycieli.

W obliczu braku środków niektóre szkoły zwracają się o pomoc do lokalnych firm. W Calgary powstał program „Adopt-a-Shop”, w ramach którego przedsiębiorstwa przekazują materiały, pieniądze i wiedzę specjalistyczną.

Efekty już widać. Tayah Kilb z Calgary, uczennica 11 klasy, po kursie stolarskim zmieniła swoje plany zawodowe – zrobiła meble do swojego różowego pokoju i odkryła pasję do budownictwa. – Zostanę cieślą. I będę bogata w porównaniu do innych – mówi z uśmiechem.

Na podst. CBC

Idź do oryginalnego materiału