Nauczyciel twojego dziecka tak robi? To znak, iż jesteś na liście "najbardziej denerwujących rodziców"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Po czym poznać, iż rodzic wylądował na niepisanej liście "najbardziej denerwujących" u nauczyciela swojego dziecka? Na przykład po tym, iż odpisuje na wiadomości w bardzo lakoniczny sposób. Jakby wręcz od szablonu. Brzmi znajomo? Na pewno.
Niejeden nauczyciel przyzna, iż najgorsze w pracy w szkole to nie uczniowie, a ich rodzice. I nic dziwnego. To właśnie rodzice bardzo często zawracają pedagogom głowę kwestiami, które wcale nie są pilne, a w wielu przypadkach mogliby zdobyć dane informacje samodzielnie. Dlatego nauczyciele dla ułatwienia sobie życia wymyślili kilka szablonów odpowiedzi na najczęstsze (i zarazem najbardziej denerwujące) pytania zadawane przez rodziców. jeżeli kiedykolwiek dostaliście taką (lub bardzo podobną) wiadomość, to wiedzcie, iż dany pedagog uważa was za niezwykle denerwujących.

REKLAMA







Zobacz wideo Marcin Józefaciuk: Nauczyciele nie tylko chcą pieniędzy, oni chcą godnych warunków pracy



Najbardziej denerwujący rodzice. Nauczyciele mają na nich szablony
Jednym z najczęstszych e-maili (jeśli nie najczęstszym), jakie otrzymują nauczyciele od rodziców, są pytania o sprawdzian/kartkówkę/wycieczkę czy inne dowolne wydarzenie. A zwłaszcza prośby o możliwość nadrobienia klasówek. Wówczas denerwujący rodzice mogą otrzymać następującą odpowiedź:

Dziękuję bardzo za kontakt. Przykro mi, iż twoje dziecko zaskoczył sprawdzian/kartkówka/wycieczka/inne wydarzenie. Właśnie sprawdziłem, czy jest o tym informacja na stronie internetowej szkoły. Czy miałeś jakieś problemy z dostępem do niej? jeżeli tak, to proszę, daj mi znać.

Zgodnie z zasadami oceniania chętnie pozwolę (lub nie pozwolę) na nadrobienie sprawdzian/kartkówki. Mogę też zaproponować kilka innych sposobów na podniesienie oceny końcowej…


Rodzice często też proszą o dodatkowy czas na wykonanie jakiegoś projektu czy zaliczenia, bo wraz z dzieckiem mieli istotną sprawę do załatwienia. Tutaj też nauczyciele mają swój wzór odpowiedzi. "Dziękuję bardzo za kontakt. Rozumiem, iż ten okres w roku to mnóstwo pracy. Zgodnie z zasadami oceniania projekt/zaliczenie nieoddany na czas skutkuje brakiem oceny (oceną niedostateczną). Jednak proponuję inne metody nadrobienia tego stopnia…". Bardzo podobnie jest też w przypadku, gdy rodzic chce, aby dziecko uzupełniło coś wcześniej, aby móc np. wcześniej jechać na wakacje.


Co denerwuje nauczycieli? Przede wszystkim zachowanie rodziców
Wyżej wymienione zachowania rodziców to nie wszystko. Nie brakuje osób, które domagają się, aby nauczyciel nie omawiał na lekcji jakiegoś zagadnienia, bo danemu rodzicowi to nie odpowiada.




Dziękuję bardzo za podzielenie się tym spostrzeżeniem. Wskazany temat jest jednym z elementów wymienionych w podstawie programowej tego przedmiotu i spełnia wymagania dotyczące nauczania. jeżeli się z tym nie zgadzasz, skontaktuj się w tej sprawie z Ministerstwem Edukacji.

Innymi denerwującymi nauczycieli kwestiami jest notoryczne pytanie, dlaczego dziecko dostało taką, a nie inną ocenę, a także informowanie o tym, iż dziecko ma za dużo (lub za mało) zadań domowych czy iż nie razi sobie z danym przedmiotem. Problematyczne jest również wysyłanie e-mail w sprawach dotyczących konfliktów między dziećmi, a choćby nauczycielami. Wówczas pedagog będzie się starał raczej skontaktować telefonicznie, bo jest to prostsza i szybsza metoda wyjaśniania całej sprawy niż żmudne opisywanie całego zajścia.
Idź do oryginalnego materiału