Wiele z rad naszych babć współcześnie nie ma racji bytu, np. wciąż powracający, kultowy wśród rodziców temat czapeczki dla dziecka.
Są jednak takie rady babć, rodzinne tradycje i przekonania, które od pokoleń sobie przekazujemy, bo się po prostu sprawdzają.
Zebraliśmy 5 rad od naszych babć, które są zasadne i potwierdzone naukowo.
Są takie rodzinne przyzwyczajenia lub wierzenia, które przekazuje się od pokoleń. choćby najmłodsze pokolenia je powielają: jako młodzi, wykształceni i świadomi rodzice. Nie mówimy tu o – broń Boże – wkładaniu do pieca na 3 zdrowaśki, ale sama przyznaję się, iż na bolące mięśnie zdarza mi się robić okłady z sody oczyszczonej, a na bolący brzuch najlepszym "lekarstwem" jest termofor.
Okazuje się bowiem, iż wiele z tych prostych rad, którymi kierowały się nasze babcie, ma naprawdę logiczne, naukowe wytłumaczenie. Z powodzeniem więc stosujemy je przez lata i pewnie nasze dzieci i wnuki będą to kontynuowały.
Rosół leczy przeziębienie
Wywar na mięsie, kościach i warzywach działa prozdrowotnie z kilku powodów. Przede wszystkim rosół je się na ciepło, więc świetnie rozgrzewa organizm i działa bakteriobójczo. Wiele z nas do rosołu dodaje cebulę i czosnek, które działają antybakteryjnie i przeciwwirusowo.
Rosół świetnie tez nawadnia organizm, uzupełnia elektrolity i mobilizuje organizm do walki z infekcją, przez co pozytywnie może wpływać na samopoczucie. Zwalcza też przeziębienie dzięki składnikom mineralnym i adekwatnościom przeciwzapalnym, które pochodzą z warzyw i mięsa.
"Tylko pamiętaj, umyj ręce przed obiadem"
Wydaje się być oczywistością, ale dla wielu osób dopiero wybuch pandemii był momentem, kiedy zastanowili się dłuższą chwilę nad tym, czy poprawnie myją ręce. Przed każdym posiłkiem należy umyć ręce, bo to na dłoniach zbiera się najwięcej drobnoustrojów, które łatwo mogą dostać się do naszego organizmu.
Przynosimy je z dworu, sklepu, samochodu, ale również przenosimy z naszego telefonu czy zabawek dzieci. Dokładne mycie rąk przed każdym posiłkiem oraz przed rozpoczęciem gotowania zmniejsza ryzyko infekcji bakteryjnych i wirusowych.
"Wywietrz dom, bo straszny tu zaduch"
Wietrzenie pomieszczeń w domu jest bardzo ważne, bo dzięki temu pozbywamy się z domu wirusów i bakterii, które mogą gromadzić się w powietrzu. jeżeli w domu jest chore dziecko, należy jego pokój wietrzyć codziennie, szczególnie przed snem, bo to wspomaga proces zdrowienia. Odpowiednie natlenienie organizmu i pozbycie się zarazków bywa najważniejsze również w procesie nabywania odporności.
Wietrzenie jest istotnie zarówno latem (kiedy są upały, zaleca się wietrzenie wieczorami i nocą), jak i zimą (kiedy zbyt duża wilgotność powietrza w domu może prowadzić do rozwoju wilgoci i pleśni), bo dzięki temu niwelujemy wilgoć w powietrzu. Minusem wietrzenia są jednak dostające się do domu wiosną i latem alergeny (np. pyłki), w inne pory roku należy uważać na smog.
Codziennie przebywanie na dworze
Zanim telefony, telewizory i komputery stały się codziennością, a technologia każdego dnia zaczęła rozwijać się w zastraszającym tempie, wcześniejsze pokolenia spędzały na dworze mnóstwo czasu.
Eksperci podkreślają, iż codzienna aktywność fizyczna i świeże powietrze są niezbędne, by mieć odporność i cieszyć się witalnością. Spędzanie czasu w słońcu nie tylko uzupełnia zapotrzebowanie organizmu na witaminę D, ale również może zmniejszyć poziom stresu i ryzyko depresji.
Sen dobry na wszystko
Większość ludzi wie, iż odpowiednia ilość snu jest niezbędna dzieciom do prawidłowego rozwoju. Sen jest też potrzebny wszystkim do tego, aby byli zdrowi i cieszyli się dobrym samopoczuciem. Jego niedobory zmniejszają odporność organizmu, wpływają negatywnie na nastrój, zwiększają ryzyko otyłości i chorób układu krążenia.
Warto zadbać o to, aby cała rodzina miała wieczorną rutynę: dzieci powinny kłaść się o tej samej porze każdego dnia i przesypiać odpowiednią liczbę godzin, zależną od ich wieku. Dbanie o odpowiednią ilość snu po prostu wpływa pozytywnie na zdrowie fizyczne i psychiczne.
