Niemiecka koalicja rządowa, złożona z partii CDU, CSU i SPD, wprowadza nową politykę migracyjną, która przewiduje zawieszenie łączenia rodzin osób objętych ochroną uzupełniającą na okres 2 lat. Decyzja ta dotyczy uchodźców, którzy nie spełniają kryteriów statusu uchodźcy zgodnie z konwencją genewską, ale w kraju pochodzenia grozi im kara śmierci, tortury lub przemoc w związku z konfliktem zbrojnym.
Minister spraw wewnętrznych, Alexander Dobrindt, oświadczył, iż obywatele Niemiec oczekują zmiany polityki w kwestii migracji, która obejmuje również zakończenie łączenia rodzin w niektórych przypadkach. Zdaniem nowego ministra, zdolność integracji migrantów ma swoje granice i dlatego musimy działać. Miasta i gminy w całym kraju osiągają już swoje granice w tej materii.
Plany nowego rządu koalicyjnego dotyczą przede wszystkim osób z Syrii. Uchodźcy korzystający z ochrony uzupełniającej otrzymują od 2024 roku pozwolenie na pobyt w Niemczech na trzy lata. Mogą pracować i korzystać ze świadczeń socjalnych. O ile jednak osoby ubiegające się o azyl i uznani uchodźcy mają prawo do sprowadzenia małżonków i dzieci poniżej 18 roku życia, nie dotyczy to osób posiadających tylko ochronę uzupełniającą.
Organizacje praw człowieka, takie jak Pro Asyl, krytykują rozdzielenie rodzin, twierdząc, iż stanowi ono ogromne obciążenie psychiczne dla osób dotkniętych tym problemem, co ma wpływ na ich integrację, a także na nielegalną imigrację. Bez legalnej drogi do ponownego połączenia się z dziećmi, rodzicami lub małżonkami, niektórzy ludzie ryzykowali skorzystanie z nielegalnych, często niebezpiecznych tras, aby dotrzeć do swoich bliskich w Niemczech.
Według niemieckich danych, w 2022 roku do Niemiec przyjechało około 123 000 uchodźców, co stanowi spadek o 30% w porównaniu z rokiem poprzednim. Z kolei ok. 60% uchodźców, którzy przyjechali do Niemiec w 2022 roku, pochodziło z Syrii, Afganistanu i Iraku.
Nowy szef MSW, minister Aleksander Dobrint (CSU), w liście do szefa policji federalnej napisał, iż poszukującym azylu w Niemczech będzie można odmówić schronienia, czyli zawrócić na granicy. Od tej reguły są jednak wyjątki. Jak tłumaczył minister Dobrint, z granicy nie będą odsyłane m.in. dzieci, kobiety w ciąży ani określone inne osoby.
Decyzja rządu dotycząca nowej polityki migracyjnej spotkała się z krytyką organizacji praw człowieka, które twierdzą, iż taka polityka może prowadzić do zwiększenia nielegalnej imigracji i wykorzystywania osób ubiegających się o azyl. Z drugiej strony, większość obywateli Niemiec popiera takie rozwiązanie, twierdząc, iż jest ono konieczne dla zagwarantowania bezpieczeństwa i stabilności w kraju.
W Niemczech obowiązuje ustawa o ochronie uchodźców, która stanowi, iż uchodźcy mają prawo do ochrony i pomocy. Ustawa ta jest zgodna z konwencją genewską o uchodźcach. Niemcy są również sygnatariuszem europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka, która stanowi, iż każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa.
