Przestępczość aborcyjna w Polsce, którą polskie władze i prokuratura zajmować się nie chcą, to jedno. Drugie to niesłychana bezczelność władz europejskich, które debatują nad finansowaniem tak zwanej turystyki aborcyjnej. Tak nazywa się proceder, w którym matka jedzie zabić swoje nienarodzone dziecko do kraju, gdzie jest to legalne.







