Patriotyzm to pragnienie posiadania dzieci. Mocne słowa abp. Jędraszewskiego z Wawelu

W uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, obchodzoną również jako 234. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski odprawił Mszę Świętą na Wawelu z udziałem najważniejszych przedstawicieli władz i Wojska Polskiego. W homilii podjął temat patriotyzmu, który – jak podkreślał – powinien być dziś wyrażany przede wszystkim w pragnieniu posiadania dzieci i wychowania ich w duchu chrześcijańskim.

– Miłość Polski – naszej ojczyzny – polega na pragnieniu posiadania dzieci i na szczyceniu się, iż jest ich dużo, i iż są prawdziwą nadzieją naszego narodu. To jest nasz patriotyzm dzisiaj, najbardziej fundamentalny – dzieci wychowane w chrześcijańskiej wierze – mówił arcybiskup Marek Jędraszewski. Jak zaznaczył, taka postawa oznacza „ofiarne kochanie ojczyzny”.

W liturgii uczestniczyli m.in. wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, marszałek województwa Witold Kozłowski, przewodniczący sejmiku Jan Tadeusz Duda, parlamentarzyści, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego oraz oficerowie Wojska Polskiego.

W homilii abp Jędraszewski wielokrotnie odwoływał się do czytań liturgicznych, podkreślając „centralną rolę Jezusa Chrystusa w dziejach ludzi i narodów”. Cytując List św. Pawła do Kolosan oraz homilię Jana Pawła II z 2 czerwca 1979 r., mówił:

– Zarówno człowiek nie może siebie zrozumieć bez Chrystusa, jak i bez Chrystusa nie da się zrozumieć dziejów narodu polskiego i dziejów Polski. I dalej: – Bez Chrystusa nie da się także zrozumieć wagi uchwalonej 234 lata temu Konstytucji 3 Maja.

Arcybiskup odwołał się do preambuły ustawy zasadniczej, wskazując, iż „pierwszą i nadrzędną wartością Konstytucji 3 Maja jest odniesienie do Boga w Trójcy Świętego Jedynego oraz zakorzenienie wiary katolickiej w narodzie polskim”. Podkreślił także, iż Polska była i pozostaje krajem tolerancyjnym.

– Po drugie – wyższość miłości do ojczyzny i odpowiedzialności za nią nad własnym interesem. Po trzecie – poczucie odpowiedzialności za naród – wyliczał, przypominając cele, jakie przyświecały twórcom Konstytucji: „dla dobra powszechnego”, „dla ugruntowania wolności”, „dla ocalenia ojczyzny i jej granic”.

W dalszej części kazania metropolita mówił o dążeniach do europejskiej integracji, ostrzegając przed utratą suwerenności. Przywołał postać Bolesława Chrobrego i jego sprzeciw wobec podporządkowania Polski Cesarstwu Niemieckiemu – Przynależność do Europy – tak, ale nie na zasadzie podporządkowania tej przynależności w postaci utraty suwerenności – podkreślił.

Zarzucił współczesnej Europie odrzucenie chrześcijańskich korzeni i próbę budowania jedności kontynentu „kosztem narodowej suwerenności”. W jego ocenie wyrazem tego jest m.in. wpisanie prawa do aborcji do konstytucji Francji – Europa odrzuciła swoje chrześcijańskie korzenie na rzecz tzw. wartości europejskich, wśród których wolność jest wartością absolutną – mówił, dodając: – Nie można Europy odbudować bez człowieka sumienia. A człowieka sumienia nie można zbudować bez fundamentu chrześcijaństwa.

W homilii nie zabrakło odniesień do maryjnego wymiaru obchodzonego święta. Metropolita przypomniał śluby lwowskie króla Jana Kazimierza, cud nad Wisłą w 1920 roku i wybór Maryi na Królową Polski. Nawiązując do apokaliptycznej wizji walki smoka z Niewiastą, abp Jędraszewski mówił, iż dziś trwa podobna walka – „smok walczy z dziećmi Maryi, także tymi nienarodzonymi”.

W kontekście „słynnej zbrodni w Oleśnicy” arcybiskup powiedział – [Nasza Matka i Królowa] staje przed nami jako nauczycielka. Uczy nas pięknego macierzyństwa. Uczy nas zatem miłości – jak kochać każde polskie dziecko. I dodał: – To, od czego dzisiaj Polska zawisła, to ofiarna miłość Polski. Miłość nasza Polski – naszej ojczyzny, która polega na pragnieniu posiadania dzieci i na szczyceniu się, iż jest ich dużo, i iż są prawdziwą nadzieją naszego narodu.

Na zakończenie metropolita odmówił modlitwę – Boże! Boże! Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Marii Pannie przedziwną pomoc i obronę. Spraw łaskawie, aby dzięki wstawiennictwu naszej Matki i Królowej religia nieustannie cieszyła się wolnością, a ojczyzna rozwijała się w pokoju. W pokoju, który daje nam Twój Syn, Jezus Chrystus.