Pierwsza miłość w szkole: historia dziesiątej klasy.

twojacena.pl 3 godzin temu

Pierwsza miłość w szkole: historia dziesiątej klasy.

Danuta zakochała się jeszcze w szkole, w dziesiątej klasie. Kolega z ławki, który zawsze jej się podobał, po wakacjach zmienił się nie do poznania stał się jak książę. Na początku września, gdy usiadł obok niej w ławce, Danuta poczuła się, jakby unosiła się w siódmym niebie.

Ona także się zmieniła. Z dziewczynki stała się młodą kobietą o smukłej talii i zgrabnych nogach. Włosy spięte w kok odsłaniały jej wysmukłą szyję.

Wojciech przyglądał się Danucie krytycznie i uznał, iż nie będzie mu wstyd siedzieć obok niej. Zwłaszcza iż dziewczyna dobrze się uczyła, a w razie potrzeby można by od niej ściągać. Danuta była dobra i wrażliwa.

Ale szkolna przyjaźń gwałtownie przerodziła się w miłość pierwszą, gorącą, wszechogarniającą, która przyszła w najmniej odpowiednim momencie

Trzeba było przygotowywać się do matury, uczyć się do egzaminów, czytać podręczniki. A Wojciech i Danuta po lekcjach spacerowali, całowali się na parkowej ławce, zimą często jeździli na łyżwy.

Rodzice Wojciecha byli niezadowoleni. Chłopak miał zdawać na wojskową akademię, a przez związek z Danutą zaniedbywał naukę. Wczesna miłość nie wróżyła nic dobrego. Wojciech musiał się uczyć, a Danuta pochodziła z niezamożnej rodziny

Takimi słowami ojciec przekonywał syna. Matka, współczując mu, milcząco przytakiwała.

Danuta mieszkała z babcią. Matka zmarła, gdy dziewczyna miała pięć lat. Na akcie urodzenia, w rubryce ojca, czerniała gruba kreska

I w co ty się aż tak zakochałaś? zastanawiała się stroskana babcia. Ach, tak W matkę.

Gdy rozmowa schodziła na matkę Danuty, natychmiast się urywała. Babcia, zacisnąwszy usta, milkła, jakby patrząc w głąb siebie, w swoją przeszłość, i cicho wzdychała.

A Danuta biegła na kolejne spotkanie z Wojciechem. Rzadko kiedy nie widywali się po szkole. Nauka zaczęła szwankować, nauczyciele się niepokoili, rodzice Wojciecha coraz częściej besztali syna i postawili ultimatum nie widywać się z dziewczyną aż do lepszych czasów, przynajmniej do pełnoletności.

Wojciech uśmiechnął się gorzko. Nie chciał zrywać z Danutą. Byli sobie bliscy po raz pierwszy w życiu. To nowe uczucie zawładnęło jego sercem. Ale o poważnym związku choćby nie myślał. Co powiedzą rodzice było jasne.

Gdy Danuta po trzech miesiącach bliskości zrozumiała, iż jest w ciąży, ogarnęła ją rozpacz. Matura zbliżała się wielkimi krokami, za oknem śpiewały ptaki, szemrały strumyki. A Danuta nocami płakała w poduszkę, by nie obudzić babci. Ale babcia, zauważywszy zmianę w jej zachowaniu, kobiecą intuicją zrozumiała, co się stało.

Wojciecha Danuta teraz widywała tylko w szkole. Stanowczy ojciec chłopaka kategorycznie zabronił kontaktów. Gdyby tylko wiedzieli

Babcia pewnego wieczoru podeszła do łóżka wnuczki i spokojnie zapytała:

Myślisz o urodzeniu dziecka? Tylko nie kłam. Przeżyłam to już raz z twoją matką. Kobieta usiadła na krawędzi łóżka i zapłakała, a Danuta objęła ją i przytuliła się do jej wątłego ramienia.

Co robić, babciu? szepnęła. Jego rodzice są całkowicie przeciw. Ale oni nic nie wiedzą.

A on? On wie? spytała babcia.

Nie. Boję się mu powiedzieć, boję się, iż od razu Danuta pierwszy raz wypowiedziała to, czego choćby bała się pomyśleć.

I tak cię już praktycznie porzucił potwierdziła babcia jej obawy. Ale musisz mu powiedzieć. To twój obowiązek. jeżeli ucieknie, to nie wart ani grosza. Wtedy nie żałuj. I nie pokazuj, iż kochasz. Miej dumę. Poradzimy sobie. Ja pójdę do pracy.

Co ty, babciu Pracować. Przecież jesteś emerytką.

Sprzątaczka, w naszym bloku. I co? Póki żyję, trzymałam się za miotłę, pomogę. Jakże inaczej Moja dziewczynko.

Danuta już płakała na głos, babcia też. Ale niedługo kobieta się pozbierała.

Dość płakania. Teraz nie czas. Śpij. Babcia wstała i stanowczo powiedziała:

Tylko przyrzeknij mi, iż skończysz szkołę. Koniecznie. Cokolwiek by się nie stało.

Danuta się uspokoiła. Postanowiła przy pierwszej okazji powiedzieć Wojciechowi o dziecku. Rozumiała, iż chłopak raczej nie ucieszy się z tej wiadomości, ale była przygotowana na wszystko. W jej wnętrzu był już mały człowiek, którego już kochała. Cóż znaczył dla niej ewentualny odrzucenie Wojciecha? niedługo zostanie matką, a to największe szczęście

Wojciech już siedział przy innej ławce. W klasie szeptano o ich rozstaniu, jedni wini

Idź do oryginalnego materiału