"Pig 10"

bajdocja.blogspot.com 3 godzin temu
.


"Pig 10" to prościutka gra karciana dla 2 - 8 graczy od 6 lat.
Trzeba umieć dodawać i odejmować w zakresie 0 - 10
i nie bać się negatywnej interakcji ;-)

Najpierw widziałam jej opis w grupie Granie z dziećmi,
potem poznałam ją osobiście, by w końcu... ją kupić :-)

W małym, kieszonkowym pudełku znajduje się dużo cienkich kart
ze śmiesznymi świnkami poprzebieranymi za różne postaci.
Ale ilustracje to tylko miły dodatek do... liczb.
No tak, bo "Pig 10" to gra liczbowa :-)
W rozgrywce każdy z graczy ma w ręku po 3 karty.
W swoim ruchu rzuca jedną z nich na stos na stole,
podaje aktualną wartość stosu i dobiera kartę do ręki.

Kiedy gracz wykłada pierwszą kartę stosu (na pustym stole),
to podaje wartość tej karty jako wartość stosu.
Następny gracz dodaje wartość swojej karty do poprzedniej wartości stosu,
podaje nową wartość stosu i tak dalej.

Jeśli gracz doprowadzi do wartości stosu równej 10,
to zabiera cały stos wyłożonych kart i kładzie go przed sobą
(to będą jego punkty na koniec rozgrywki).
Jeśli jednak wartość stosu przekroczy 10,
to stos zabiera poprzedni gracz.

Kto doprowadzi do zgarnięcia stosu (przez siebie lub poprzednika)
ten kończy ruch. Następną kartę wykłada następny gracz.
Czasem do uzyskania sumy 10 wystarczą dwie karty, czasem trzy,
a czasem więcej i to jest najkorzystniejszy wariant dla tego,
kto zdobędzie stos :-)

W talii jest kilka kart specjalnych:
żaba (z zerem) zeruje wartość stosu,
syrenka (z piątką) dodaje lub odejmuje 5, w zależności od woli gracza,
księżniczkę (z dziesiątką) warto położyć na żabie lub jako początek stosu.
Oprócz kart specjalnych są tu możliwe specjalne akcje
i to właśnie te akcje robią z tej małej karcianki świetną grę :-)

Jeśli wyłożysz tę samą kartę, co poprzedni gracz, to możesz:
albo dodać liczbę na wyłożonej karcie do wartości stosu (jak zwykle),
albo wywołać wartość na zagranej karcie jako wartość stosu.
Na przykład kładąc wilka (dziewiątkę) na wilka, możesz:
podać wartość stosu:
18 (co ci się nie opłaca)
lub 9 (co jest dla ciebie lepsze).
Jeśli wyłożysz kartę, której wartość jest równa wartości stosu, to możesz:
albo dodać liczbę na wyłożonej karcie do wartości stosu (jak zwykle),
albo wywołać wartość na zagranej karcie jako wartość stosu.
Na przykład kładąc skrzata (szóstkę) na stos o wartości 6, możesz:
podać wartość stosu:
12 (co ci się nie opłaca)
lub 6 (co jest dla ciebie lepsze).
Gra się kończy, gdy wyczerpią się
wszystkie karty ze stosu dobierania
oraz wszystkie karty z rąk graczy.
Zwycięzcą zostanie gracz,
który zebrał najwięcej kart.



Bardzo mi się ta gra podoba.
Ilustracje są miłe, ale nie odciągają od liczb ;-)
A liczby na kartach ćwiczą dodawanie i odejmowanie,
dopełnianie do 10, szacowanie sum (czy przekraczają 10).

Ale tu się nie tylko dodaje / odejmuje, szacuje,
tu czasem trzeba pokombinować,
by wybrać najkorzystniejszy wariant :-)

Bywa, iż się pomoże poprzednikowi,
ale często zgarniając stos widzi się...
kwaśną minę następnika ;-)

Co prawda karty mogłyby być nieco grubsze,
ale wtedy pudełko musiałoby być większe.

Grę testowałam z dorosłymi oraz z 7-8-latkami :-)
Wszyscy dobrze się bawiliśmy ;-)
Zdecydowanie polecam !




I zgłaszam grę do projektu GRAJMY!
Inne zgłoszenia znajdziecie tu: recenzje Grajmy!



.
Idź do oryginalnego materiału