Podczas wizyty u dentysty moje dziecko poczuło się upokorzone. Oto co usłyszało

mamadu.pl 17 godzin temu
Wizyta u dentysty bywa dla dzieci stresująca – to jasne. Dlatego tak ważne jest, by lekarz potrafił podejść do małego pacjenta z empatią i w sposób, który buduje zaufanie. Niestety, ta wizyta u stomatologa skończyła się łzami i poczuciem upokorzenia u córki Dagmary.


Córka, choć trochę się bała, dzielnie usiadła na fotelu. – opowiada Dagmara. Dentystka zaczęła przeglądać jej zęby, a po chwili powiedziała głośno, patrząc wprost na nią:


– Ojej, ale brzydkie ząbki… chyba wcale ich nie myjesz?

Takie słowa od dorosłego – w dodatku od osoby, której dziecko miało zaufać sprawiły, iż córka Dagmary spuściła wzrok i przestała odpowiadać na dalsze pytania.

Czy dentystka miała prawo tak powiedzieć?


Oczywiście, iż lekarz ma prawo – a choćby obowiązek – zwrócić uwagę, jeżeli higiena jamy ustnej jest niewystarczająca. Powinien jednak zrobić to w sposób, który nie stygmatyzuje ani nie zawstydza dziecka. Komentarz o "brzydkich ząbkach" na pewno nie był profesjonalny.

– Zamiast zachęcić moją córkę do większej dbałości i pokazać, jak lepiej myć zęby, dentystka skutecznie ją zniechęciła. Teraz nie wiem, jak przekonać ją do kolejnej wizyty – samo wspomnienie o gabinecie wywołuje u niej złość i lęk. Mówi, iż nie chce tam więcej iść, bo "ta pani jest niemiła". – mówi zdenerwowana Dagmara.

Dlaczego to takie ważne?


Dla dziecka każde słowo dorosłego – zwłaszcza lekarza – ma ogromne znaczenie. Słowa, które zawstydzają, mogą sprawić, iż dziecko będzie unikało kolejnych wizyt. Pojawi się niechęć do dentysty – będzie kojarzyło tę profesję z konkretną osobą. A tego typu komunikaty, zamiast zmotywować, skutecznie zniechęcą dziecko do dalszej higieny. Szczególnie ważne jest to podczas pierwszej wizyty dziecka u stomatologa.

Jak dentystka mogła zareagować?


Jest wiele sposobów na zwrócenie dziecku uwagi, by lepiej dbało o swoje ząbki. Zamiast krytykować i stygmatyzować, można np. powiedzieć: "Widzę, iż w kilku miejscach trzeba lepiej doczyszczać ząbki. Pokażę ci, jak to zrobić." albo: "A może ustalimy wspólny plan, żeby twoje zęby były mocne i zdrowe. Zobaczysz, iż to proste!"

Takie podejście edukuje i motywuje, zamiast zawstydzać i zniechęcać


Jak teraz namówić córkę na kolejną wizytę?


– Rozmawiam z córką o tym, iż stan jej zębów to nic wstydliwego – po prostu dostałyśmy sygnał, iż musimy lepiej o nie zadbać. Szukam także gabinetu, który specjalizuje się w pracy z dziećmi i ma opinię miejsca przyjaznego młodym pacjentom. – mówi z nadzieją Dagmara.

Wiadomo, iż nie każda wizyta u dentysty jest przyjemna, ale przecież chodzi o to, by dziecko z gabinetu wychodziło z uśmiechem i chęcią, by tam wrócić.

Idź do oryginalnego materiału