Podróż do krainy faraonów „Starożytny Egipt”

dziubdziak.pl 2 dni temu

Kto ma ochotę na fascynująca podróż do krainy faraonów?

Dla mnie starożytny Egipt to jedno z wyraźniejszych wspomnień z nauki historii. Było to dla mnie wtedy mega ciekawe. Mimo, iż podane w podręczniku szkolnym. Tak też pokochałam historię, która bardzo długo była moim ulubionym przedmiotem w szkole.

Dlatego, gdy zobaczyłam nowość – książkę „Starożytny Egipt” pomyślałam, iż może ten temat również zainteresuje Dziubdziaka. Czytamy teraz mniej, bo czasu mniej, więc to była fajna okazja do wspólnego spędzenia czasu w spokojnie. Dużą część przeczytał też sam od razu po rozpakowaniu i był bardzo zaciekawiony. Co też mnie cieszy mnóstwo rzeczy zapamiętał i to na dłużej, bo sporo mi opowiadał. A jednocześnie zaciekawił też mnie.

Czym?

  • sąd Ozyrysa – ceremonia ważenia serca decydująca o tym, czy ktoś zasłużył na życie wieczne. o ile serce było lżejsze od pióra sędziowie uznawali zmarłego za istotę czystą i mógł doświadczyć nieśmiertelności.
  • w Egipcie koty darzono ogromnym szacunkiszacunkiem. Grecki historyk Herodot wspomina, iż za zabicie kota groziła kara śmierci.
  • archeolodzy odkryli specjalne cmentarze dla zwierząt pełne mumii kotów – było ich tyle, iż w XIX wieku Anglicy zaczęli wywozić je do ojczyzny, gdzie je kruszono i wykorzystywano do nawożenia roślin. Dzięki temu niektóre z najpiękniejszych ogrodów powstały na szczątkach staroegipskich kotów.

Oprócz tego znajdziecie też wiadomości o piramidach i ich budowie, mumifikacji, egipskiej mitologii, wielkim Sfinksie i wielu innych. Dla mnie to zdecydowanie perełka i ogrom wiedzy o starożytnym Egipcie. Książka w przystępny i angażujący sposób opisuje jedną z najstarszych cywilizacji świata.

Główną bohaterką jest Cleo – dziewczynka zafascynowana starożytnym Egiptem. Wraz z nią podróżujemy w czasie i odwiedzamy piramidy, czytamy o mumiach, egipskich bogach.

Polecajka dla dzieci 9+

Myślę, iż też bardzo fajna opcja na prezenty z okazji zakończenia trzeciej klasy.

Jak Wam się podoba?

Post powstał dzięki współpracy reklamowej z Wydawnictwem ToTamto.

Idź do oryginalnego materiału