Choć ciekawych wakacyjnych kierunków nie brakuje, to Bułgaria wzbudza dość skrajne emocje. Na opublikowane na naszej stronie ostrzeżenie od naszej czytelniczki Ilony dostałam sporo wiadomości. Do negatywnych doświadczeń jeszcze powrócę innym razem. Autorzy pochwalnych maili proszą, by absolutnie nie przekreślać tego kierunku. Czy ich argumenty wystarczą?
To bez wątpienia piękny kierunek
Piszecie w licznych wiadomościach, iż Bułgaria to piękny, czysty i pogodny kraj:
"W tym roku wybraliśmy się całą rodziną (14 osób) na wakacje all inclusive w Bułgarii. Każdy z nas był wręcz zachwycony pobytem. Wszystko oczywiście zależy od tego, gdzie się zatrzymujesz. Akurat nasz hotel był strzałem w dziesiątkę. Wyjazd do Bułgarii może być niesamowitą przygodą. Z dumą i słowami zachwytu opowiadam znajomym o tegorocznych wakacjach" – czytam w jednych z maili.
"Pobyt oceniamy 10/10. Po wejściu do hotelu rzucały się w oczy uśmiechnięte twarze osób z obsługi. Dostaliśmy czysty pokój w czystym hotelu od strony ulicy, nie było słychać żadnego hałasu. Żadnych tłumów w hotelu, duży i czysty basen z ciepłą wodą... Z Bułgarii wróciliśmy bardzo zadowoleni, na pewno nie były to pieniądze wyrzucone w błoto".
"Hotel 4-gwiazdkowy w pierwszej linii brzegowej zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. Pokój przestronny, duży basen, pełno leżaków, ładny teren wokół hotelu. Jedzenie urozmaicone, bardzo smaczne. Szeroka i czysta plaża. Bułgarzy mili i uprzejmi. Nikt nie był nachalny ani niemiły. Wszyscy uśmiechnięci i pomocni. Miasto zadbane i czyste".
"Piękny kraj, ludzie mili, pomocni, fantastyczne, aż miło sobie powspominać... Polecam. Ja na pewno jeszcze nie jeden raz tam pojadę".
"Przepiękny hotel, pyszne jedzenie, leżaki z parasolami przynależne do hotelu. Baseny dla dzieci, dużo sklepików przy plaży. Czułam się jak w Grecji. Cudowna i klimatyczna".
To kraj warty odkrycia
"Pewnie jestem starsza od autorki listu i doskonale pamiętam lata 80. XX wieku, kiedy to kurorty w Bułgarii były w pełnym rozkwicie. Teraz po upływie 4 dekad większość, jak nie wszystkie z tych hoteli są po gruntownych remontach. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić".
"Początkowo miałam bardzo złe wyobrażenie o Bułgarii. Natomiast będąc tutaj, uważam, iż to super miejsce do wypoczynku, szczególnie z małymi dziećmi. Krótki lot (1,5 godziny z Warszawy), blisko znajdująca się piękna plaża z krystalicznie czystą i ciepłą wodą. Pyszne śniadania, fantastyczne obiady w pobliskiej restauracji, za nieporównywalnie niższą niż w Polsce cenę. Dodatkowo cudowna pogoda. Liczne sklepiki, bary z dobrym jedzeniem oraz wieczorne atrakcje. Polecam wypróbować ten kierunek".
"Faktem jest, iż Bułgaria, jako kraj, odstaje od naszych standardów. Każdy ma własną opinię na temat regionu, w który się wybrał. Nam Bułgaria bardzo się podobała – w hotelu tylko jedliśmy i spaliśmy. Okolice zwiedziliśmy wzdłuż i wszerz, i wszędzie było mega ładnie, czysto i miło. Osobiście jestem zachwycona tym krajem i już myślę o kolejnym urlopie, jaki tam spędzę".
W Sopocie może być także niebezpiecznie
Osoby, które polubiły Bułgarię, mówią wprost: "Nie generalizujcie". Jedna z osób napisała bardzo trafnie, iż wakacje to szereg decyzji, które podejmujemy: kierunek, biuro podróży, hotel, wycieczki, budżet itd. Każda z nich może być dobra lub zła. Zdaniem niektórych autorka maila po prostu źle trafiła. Brudno, niebezpiecznie, niemiło może być w różnych krańcach świata, a uogólnianie tylko może zaszkodzić turystyce.
Miłośnicy Bułgarii przypominają, iż linia brzegowa tego kraju ma ok. 400 km, a hotele są położone w przeróżnych lokalizacjach: od dużych miast, przez mocno imprezowe miejscowości, po bardzo niewielkie miasteczka, w których jakby zatrzymał się czas.
Z kolei, kiedy ja planowałam wakacje, pani w biurze podróży uświadomiła mi, iż będzie różnica między Złotymi Piaskami a Słonecznym Brzegiem, ale nie każdy o tym wie. Warto czytać opinie, ale nie jedną! Pamiętając przy tym, iż to, jakie mamy oczekiwania i doświadczenia, będzie wpływało na nasze zdanie. Nasi czytelnicy zachęcają także, by oglądać filmiki czy zdjęcia.
"Bułgaria jak każdy kraj ma swoje plusy i minusy. Ale wspaniałe jedzenie, cudowne morze i chęć odkrywania kolejnych miejsc jest silniejsza od przeciwności. Warto ją odkrywać samodzielnie bez all inclusive. Mnóstwo Polaków ma apartamenty, wystarczy poszukać i się odważyć. A potem wracać. My już bez swojego miejsca, bo jak dzieci podrosły, to zmieniły się nasze wakacyjne plany, ale na pewno będziemy do Bułgarii wracać" – czytam i się zastanawiam, czy wybiorę się jeszcze do Bułgarii. We mnie osobiście wywołała dość mieszane uczucia, ale może warto jej dać drugą szansę?