Czy lubisz uczyć się nowych rzeczy w szkole? Takie pytanie zadano piętnastolatkom w całej Unii Europejskiej przy okazji ostatniego badania PISA. Chodziło o to, by sprawdzić, czy uczniowie mają motywację do nauki i chcą zdobywać wiedzę, bo to ma ogromny wpływ na skuteczność uczenia się.
Nauka? Tego nie da się lubić!
Wyniki tych badań opublikowano kilka 13 listopada temu w raporcie "Learning Strategies and Attitudes for Life". I nie jest to przyjemna lektura. Okazuje się bowiem, iż polscy piętnastolatkowie pod względem zapału do uczenia się wypadają blado na tle swoich rówieśników z wszystkich państw Unii Europejskiej.
Nowych rzeczy w szkole lubi się uczyć tylko co czwarty (26 proc.) polski piętnastolatek. Owszem, można powiedzieć, iż to i tak nieźle. Tyle tylko, iż we wszystkich pozostałych krajach UE ten odsetek jest wyższy. Najbliżej nas są Czesi, gdzie nową wiedzę lubi zdobywać 31 proc. nastolatków. Nieco wyżej są Holendrzy i Finowie. Tam z euforią nowych rzeczy w szkole uczy się odpowiednio 35 i 36 proc. piętnastolatków.
Z tymi krajami jeszcze możemy się równać. Ale już od czołówki dzieli naszych uczniów przepaść. Najwięcej entuzjastów zdobywania wiedzy jest w Portugalii. Tam aż 73 proc. piętnastolatków twierdzi, iż lubi uczyć się w szkole nowych rzeczy i zdobywać kolejne umiejętności. Na drugim miejscu znalazła się młodzież z Rumuni. Tam uwielbienie dla szkolnych nowości zadeklarowało 68 proc. piętnastolatków. Nieco mniej, bo 67 proc. entuzjastów uczenia się jest w Grecji.
Dużo gorzej nasi piętnastolatkowie wypadają też na tle rówieśników z Węgier, Hiszpanii, Włoch, Francji, Malty, Słowacji i Bułgarii. We wszystkich tych krajach odsetek uczniów lubiących poznawać w szkole nowe wiadomości wynosi powyżej 50 proc.
Jak w szkole, tak w życiu
Oczywiście, tymi wynikami można się nie przejmować. Przecież nie trzeba lubić się uczyć, żeby to jednak robić. A badania kompetencji PISA od lat pokazują, iż pod względem wiedzy i umiejętności nasi uczniowie wypadają lepiej niż ich rówieśnicy z innych krajów. Co znaczy, iż może i uczą się niechętnie, ale wyniki mają dobre. Ale powstaje pytanie, czy te wyniki nie byłyby jeszcze lepsze, gdyby więcej naszych dzieciaków chodziło do szkoły z entuzjazmem.
Niski odsetek piętnastolatków lubiących się uczyć w szkole to też czerwona kartka dla polskiego systemu edukacji. I poważny sygnał, iż najwyższy czas zmienić metody nauczania i przekazywać wiedzę w interesujący sposób. Nudne lekcje, programy przeładowane nieprzydatnymi informacjami, uczenie "pod egzamin", wypaleni i źle opłacani nauczyciele – to z pewnością nie sprzyja budzeniu entuzjazmu do zdobywania wiedzy.
Dane z raportu "Learning Strategies and Attitudes for Life" warto brać pod uwagę z jeszcze jednego powodu. Jak twierdzą jego autorzy to, czy uczniowie lubią się uczyć nowych rzeczy w szkole ma wpływ na ich późniejsze życie – ciekawość świata, zdolność krytycznego myślenia, umiejętność wykorzystywania wiedzy w codziennym życiu, zdolność samodzielnego zdobywania wiedzy i chęć rozwijania się. A bez tego w przyszłości, na którą coraz większy wpływ będzie miała sztuczna inteligencja, ciężko będzie odnieść sukces.